No i wróciłam ze szkolenia :-) Trochę zmęczona, trochę zadowolona, zdecydowanie nie przygotowana na dalsze życiowe progi, na które się natknęłam po powrocie :-( ... Myślę sobie, że to wielkie szczęście, że mam moją córeczkę - zawsze wie jak mi poprawić nastrój :-) Na dzisiejsze śniadanie zrobiłam jej ruloniki z ciasta francuskiego, a do nich ciepłe kakao... Zachwyt w tych małych, radosnych oczkach wynagradza wszystko...
SKŁADNIKI
1 opakowanie ciasta francuskiego
jabłka, konfitury, czekolada (to, co lubicie najbardziej)
cukier puder
Na ich podstawach układamy to co lubimy (ja położyłam cząstki jabłka) i luźno zwijamy tak jak rogaliki (tzn. w kierunku wierzchołków trójkątów). W tym przypadku nie wyginamy końcówek, ale pozostawiamy proste.
Układamy ruloniki na papierze do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 20 stopni na 15 minut. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem (najlepsze są lekko ciepłe).
P.S.
Możecie też ruloników niczym nie nadziewać, ale wtedy nie zwijajcie ich zbyt mocno, bo spieką się po wierzchu, a w środku będą niedopieczone :-(
O rany! Jakie śliczne! Pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuń