Ponieważ poprzedni przepis na ser spotkał się z Waszym zainteresowaniem, to dziś mam dla Was inny przepis - taki z notatnika mojej babci, który nawet często robię :-) Babcia robiła go wykorzystując zsiadłe mleko, ja dają kefir. Serek ma konsystencję dość zwięzłego twarogu, można go śmiało kroić nożem, a do tego jest neutralny w smaku - dobrze komponuje się zarówno w połączeniu ze słodkimi, jak i słonymi czy ostrymi dodatkami :-)
SKŁADNIKI
1 l mleka
1 szklanka kefiru
Mleko zagotowujemy, zestawiamy z palnika i dolewamy kefir. Następnie kilkakrotnie mieszamy i odstawiamy. Gdy zaczną się wyraźnie oddzielać grudki sera, a otaczająca je serwatka nabierze jasno żółtego koloru przelewamy całość na sitko wyłożone gazą i pozostawiamy do ocieknięcia na całą noc. Możecie tez rogi gazy związać i całość zawiesić np. nad zlewem - wtedy ser będzie miał kształt bardziej kulisty :-)
Znów coś, co robi się samo ;-)
taki to i ja znam:D
OdpowiedzUsuńmyślę, że wiele osób go zna :-)
Usuńpozdrawiam :-)
Znany sposób na domowy ser :) Gdybym tylko miała więcej czasu to robiłabym go częściej :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Tylko czy to wyjdzie z takiego normalnego sklepowego mleka uht???
OdpowiedzUsuńno niestety, mleko uht się nie nadaje, na szczęście na rynku jest duży wybór mleka pasteryzowanego i to zdecydowanie można wykorzystać :-)
Usuń