Kolejna wariacja na temat sernika :-) mogłabym sobie tak je wymyślać i wymyślać... ta jest wyjątkowa, bo kwaskowa, ale w żadnym wypadku nie kwaśna ;-) po prostu z niesamowitą cytrynowo - limonkową, orzeźwiającą nutą... do tego delikatna czekolada - nie jest twarda, jedynie w postaci gęstego czekoladowego kremu... smaki idealnie się uzupełniają... to jak, ktoś chętny?
SKŁADNIKI
500 g serka wiejskiego
500 g serka mascarpone
4 jajka
2 budynie śmietankowe bez cukru
1 szklanka cukru pudru
2 cytryny
4 limonki
dodatkowo:
100 ml śmietany 30 %
120 g czekolady mlecznej
1 paczka biszkoptów (120 g)
Cytryny i limonki sparzamy wrzącą wodą, a następnie z 1 cytryny i 2 limonek ocieramy skórkę, a ze wszystkich owoców wyciskamy sok. Oba sery, jajka, cukier i budynie miksujemy przez chwilę do połączenia składników. Dodajemy skórkę, sok i mieszamy całość łyżką.
Dno tortownicy (23 cm) wykładamy biszkoptami (trochę Wam z tej paczki zostanie) i wylewamy na nie masę serową. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na 2 godziny (górę przykrywamy folią aluminiową, a na zakończenie pieczenia sprawdzamy patyczkiem czy sernik jest już na pewno upieczony). Gotowe ciasto pozostawiamy w uchylonym piekarniku do wystygnięcia.
Śmietanę wlewamy do rondelka i zagotowujemy, a następnie zmniejszamy płomień i dodajemy pokruszoną czekoladę. Podgrzewamy i od czasu do czasu mieszamy, aż czekolada się rozpuści; trzymamy na gazie jeszcze 5 minut (w tym czasie masa powinna zgęstnieć). Wystudzony sernik polewamy czekoladową polewą.
Musi być pyszny taki serniczek !! a serniki to ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuńja też... :-)
UsuńBosko wygląda ten serniczek! I do tego limonka, pycha :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym taki:d
OdpowiedzUsuńJa poproszę kawałeczek, pyszności :)
OdpowiedzUsuń