Chyba w końcu wiosna... tak sobie myślę po dzisiejszym spacerze po parku... i przyznam, że zawsze robi na mnie wrażenie to, w jak stabilnych parach przemieszczają się po wodzie kaczki... no i kłódki na barierce mola - już chyba liczone w setkach... miłość kwitnie czyli wiosna...
A dzisiejsze danie trochę jeszcze trąca zimą, chociaż świetnie się też sprawdza podczas grillowych pikników :-) z resztą ja zajadam się nim zawsze i wszędzie (jak i każdą inna postacią ziemniaków - po prostu je uwielbiam!!! od zawsze...) Najlepiej sami oceńcie jak smakuje...
SKŁADNIKI
1 kg ziemniaków (raczej niedużych)
4 białe cebule (małe lub średnie)
2 czerwone cebule
3 ząbki czosnku
70 g masła
150 ml białego wytrawnego wina
1 łyżka majeranku
sól, pieprz
woda
Ziemniaki i cebule obieramy i kroimy w ćwiartki (jeśli cebule są średniej wielkości możecie je pokroić w "ósemki"). Czosnek zostawiamy w łupinkach i zgniatamy naciskając z góry bokiem noża.
W garnku zagotowujemy wodę z dodatkiem soli. Do wrzącej wrzucamy ziemniaki, a gdy ponownie zacznie wrzeć wyłączamy ją i zostawiamy ziemniaki na 3 minuty. Po tym czasie odcedzamy je. Na patelni rozgrzewamy masło (możecie do niego dodać łyżeczkę oleju słonecznikowego lub rzepakowego, wtedy się nie przypali), wrzucamy cebule i czosnek, chwilę smażymy aż brzegi lekko się zezłocą, a następnie dodajemy ziemniaki. Całość lekko mieszamy, dodajemy majeranek, sól i pieprz, dolewamy wino i dusimy pod przykryciem do czasu aż wino odparuje (nie zapomnijcie mieszać ziemniaków, ale róbcie to delikatnie, żeby się nie rozleciały). Tak przygotowane ziemniaki idealnie sprawdzają się z pieczonym mięsem i kiszonymi ogórkami.
Takiego przyrządzenia ziemniaków nie znałam. Musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńTak po swojsku :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, z winem jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuń