Lato, wakacje, temperatura zniechęcająca do jakiejkolwiek pracy, a ja cały weekend siedzę w papierach... :-( ale żeby nie było, że tak bezgranicznie oddaję się pracy w dni wolne, to w kuchni też trochę posiedziałam :-) tym bardziej, że sezon jagodowy w pełni :-) Przepis na bułki znalazłam w jednym z notatników mojej babci, budyń w jagodach to moja wariacja, kruszonka też zmodyfikowana, ale efekt boski! :-) Nikt się nie oparł :-) więc bułki oddaję w Wasze ręce, a ja wracam do innej roboty ;-)
SKŁADNIKI
Na ciasto:
1/2 kg mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
50 g margaryny
2 jajka
1 szklanka mleka
50 g drożdży
szczypta soli
Na nadzienie:
2 szklanki jagód
4 łyżki cukru
1 łyżka budyniu waniliowego bez cukru (lub mąki ziemniaczanej)
Na kruszonkę:
1 łyżka smalcu
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżka cukru trzcinowego
1 łyżka cukru waniliowego
Do dużej miski wsypujemy mąkę i na środku robimy w niej dołek. Mleko lekko podgrzewamy. Dwie łyżki cukru odsypujemy na bok, a resztę mieszamy z jajkami i lekko podgrzewamy żeby cukier się rozpuścił - musicie cały czas mieszać, bo masa jajeczna lubi się przypalić. Margarynę rozpuszczamy i studzimy, ale tak żeby nie była całkiem zimna. Do dołka w mące wkruszamy drożdże, dodajemy sól, dwie łyżki cukru i połowę mleka, lekko mieszamy i pozostawiamy żeby zaczyn "ruszył". Następnie dodajemy resztę mleka, masę jajeczną, margarynę i zagniatamy ciasto do chwili aż z łatwością będzie się odklejało od ręki. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia - powinno podwoić swoją objętość.
Jagody płuczemy, dodajemy do nich cukier i budyń i lekko wstrząsając miską oblepiamy owoce.
Smalec zagniatamy z cukrami i mąką na jednolitą masę - będzie się trochę kruszyła podczas zagniatania, ale bądźcie wytrwali, tak naprawdę nie zajmuje to dużo czasu.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę posypaną mąką, formujemy dość gruby wałek i dzielimy go na 12 grubych kromek. Następnie każdą układamy na bok i spłaszczamy. Na środku kładziemy sporą porcję jagód i zlepiamy w kształt pieroga - powstały "grzebień" zawijamy do spodu i rolujemy bułkę na stolnicy aż sklejenie stanie się jak najmniej widoczne. Gotowe bułki układamy na blasze posypanej mąką sklejeniem do dołu. Odstawiamy na ok. 15 minut żeby trochę podrosły, a następnie posypujemy kruszonką (ja ścieram ja na tarce bezpośrednio na bułki). Pieczemy w 180 stopniach przez 10 - 12 minut.
Pyszne!!!
P.S.
Ciasto jest bardzo plastyczne i znakomicie się rozciąga, więc nie ma problemu przy formowaniu bułek :-)
Super jagodzianki, zjadłabym takie domowe :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają:) mam w planach zrobić takie w tym tygodniu:)
OdpowiedzUsuńpyszne bułeczki:) jakoś przyswajam tylko domowe jagodzianki:D
OdpowiedzUsuńpysznie się prezentują :) jak tylko będę miała jagody też zrobię :D
OdpowiedzUsuńPyszne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dołączenie ich do Jagodowo Nam 5!