Dziś to w sumie nie przepis, a raczej pomysł na lekkie danie obiadowe bądź kolacyjne - to zależy od Waszych apetytów i możliwości ;-) Tak normalnie i tradycyjnie to ta fasolka powinna być polana bułką na maśle, a jajko powinno być sadzone. Jednak wakacje to czas sprzyjający daniom lekkim, których ani żołądek, ani wątroba nie powinny wspominać z goryczą przez kolejne godziny, a jedynie z tęsknotą za dokładką... ;-) Ilości podaję orientacyjnie - żebyście mogli zachować proporcje podczas przygotowania :-) I powiem Wam, że o ile za jajkiem sadzonym i na miękko nie przepadam, tak w tej wersji jestem po prostu zakochana...
SKŁADNIKI
Fasolka:
300 g fasolki szparagowej
1 czubata łyżeczka soli
1 czubata łyżeczka cukru
woda
ewentualnie kawałeczki masła
Jajka:
2 jajka
ok. 1 l wody
1 łyżka octu
ewentualnie sól i pieprz
Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i ewentualnie usuwamy włókna jeśli są bardzo twarde; wkładamy do garnka, dodajemy sól i cukier. Wodę gotujemy w osobnym garnku lub - jeszcze lepiej - w czajniku i wrzącą zalewamy fasolkę (woda musi ją przykryć, żeby nie wystawała nad powierzchnię). Gotujemy na średnim ogniu do czasu aż będzie miękka, a następnie odsączamy z wody. Fasolkę już na talerzu - ale oczywiście gorącą - możecie obłożyć kawałkami masła, które fantastycznie się stopi spływając po strączkach.
Nie bójcie się tego cukru, on nie spowoduje, że fasolka będzie słodka, a jedynie wydobędzie z niej smak; zwyczajnie w świecie sprawi, że będzie lepsza :-)
Jajka wbijamy do osobnych miseczek lub filiżanek - musicie uważać żeby podczas wybijanie nie rozbić żółtka, obowiązkowo musi pozostać całe. Wodę gotujemy i dolewamy ocet, zmniejszamy płomień do minimum i delikatnie wlewamy kolejno jajka i gotujemy 3 - 4 minuty. Wyjmujemy delikatnie łyżką cedzakową. Teraz możecie posypać je solą i pieprzem.
Ocet powoduje, że białko natychmiast się ścina i jajko wlane do wody nie rozpływa się w cały świat, ale nabiera zwięzłej formy. Jajko przygotowane w ten sposób jest niezwykle delikatne i nie ma ryzyka, że białko wokół żółtka się nie dogotowało ;- )
smaczny pomysł:)
OdpowiedzUsuń