W pracy kiedyś pojawił się temat przetworów z czereśni. Jedna z koleżanek opowiadała, że jadła kiedyś bardzo dobre marynowane czereśnie, ale nie ma przepisu. Inna przepis miała, ale nigdy nie robiła ;-) Połączyłam więc wspomnienia jednej z koleżanek z zawartością notatnika tej drugiej i oto co wyszło :-)
SKŁADNIKI
1 kg czereśni
400 ml wody
400 g cukru
1/4 szklanki octu
goździki, kora cynamonu
Czereśnie myjemy i takie w całości - z pestkami i ogonkami upychamy w słoiki. Dodajemy po 1 - 2 goździki i po kawałku cynamonu. Wodę gotujemy z cukrem i do gorącej dolewamy ocet. Chwilę czekami i - nadal gorącą - zalewą napełniamy słoiki z czereśniami, zakręcamy, ustawiamy w garnku z wodą i gotujemy 20 minut (od zagotowania), a następnie wyjmujemy słoiki i odstawiamy do wystygnięcia.
Nie wytrzymałam - spróbowałam takie nieprzetrawione i... rewelacja!!! już się nie mogę doczekać ich smaku jak trochę postoją :-)
jaki ocet winy 6% czy zwykły 10%?
OdpowiedzUsuń10% - zalewa jest bardzo słodka(i wręcz gęsta od cukru), mocniejszy ocet idealnie przełamuje jej smak :-)
Usuńpycha:)
OdpowiedzUsuńaż jestem ciekawa takich czereśni :) wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńtakie czereśnie musza świetnie smakować:)
OdpowiedzUsuńJak smakują?
OdpowiedzUsuńWyśmienicie!
UsuńProponuję zrobić i spróbować :-)