Lato zdecydowanie wprowadza zamęt... o ile nie prowokuje sytuacji niosących problemy, to na pewno mąci logiczne myślenie... hmmm... szkoda słów... grunt, że mąci!
Niesamowite i dawno zapomniane uczucie - kilka chwil, a percepcja świata zmieniona całkowicie... :-)
............
............
............
A schodząc na ziemię to stwierdzam, że dawno już nie proponowałam Wam żadnej zupy. Korzystając więc z dobrodziejstwa natury czyli z tych wszystkich młodych i pysznych warzyw mam dziś dla Was kapuśniak z młodej kapusty :-) gotuję go na kilka sposobów, ale dziś proponuję wersję na kościach schabowych.
SKŁADNIKI
1/2 główki kapusty
3 marchewki
2 pietruszki
1 mały seler
4 - 5 ziemniaków
3 liście laurowe
1/2 pęczka koperku
300 g surowych kości schabowych
sól, pieprz
woda
Warzywa dokładnie myjemy i obieramy; kapustę cienko szatkujemy, ziemniaki kroimy w kostkę, marchewkę pietruszkę i selera zostawiamy w całości. Kości myjemy, wkładamy do garnka i zalewamy wodą tak, żeby były nią zakryte, a następnie gotujemy na średnim ogniu do zagotowania. Zbieramy ciemne farfocle, które pojawią się na powierzchni, po czym dodajemy marchewkę, pietruszkę, selera, liście laurowe i sól; gotujemy ok. 30 minut, a następnie dodajemy ziemniaki i kapustę. Jeśli woda za bardzo odparowała, dolejcie jej, tak żeby zupa była tak gęsta jak lubicie :-) Gotujemy aż wszystkie warzywa będą miękkie. Dodajemy posiekany koperek, doprawiamy pieprzem i - jeśli jest taka potrzeba - solą. Możecie też wyjąć marchewkę, pokroić ją i dodać ponownie do zupy - ja tak robię :-)
Pycha...
P.S.
Czytuję sobie na fb taka stronę "Po Pierwsze Ludzie". Dziś wyczytałam:
"Przeżyj ten dzień tak, żebyś jutro sam sobie zazdrościł..."
Czekam na jutro, bo chyba się udało ;-)
pyszna zupka :) bardzo ją lubię, z młodej kapusty jeszcze w tym roku nie robiłam, muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńZapach kapuśniaku zawsze przywołuje mi odległe lata dzieciństwa kiedy to babcia gotowała tę smakowitą zupkę... heh... łezka w oku...
OdpowiedzUsuń