Tak sobie właśnie myślę, że gdybym powiedziała mojemu dziecku, że zrobiłam na kolację zapiekankę makaronową, to by się obruszyła, stwierdziła "ble" i odmówiła jedzenia. A kiedy powiedziałam, że zrobiłam muffinki z makaronu, to w sekundzie stała w kuchni. Zjadła dwie i stwierdziła, że nie wiedziała, że z makaronu można zrobić babeczki... No cóż, jak zwał, tak zwał, najważniejsze, że smakowało :-) i nie tylko jej smakowało. Zapiekanki zniknęły błyskawicznie i deklaracją jedzących, że następnym razem też zjedzą i to jeszcze więcej ;-)
SKŁADNIKI
1/2 paczki makaronu spaghetti
125 g mozzarelli (1 kulka)
3 jajka
3 łyżki śmietany 18 %
sól, pieprz
odrobina gałki muszkatołowej
starty parmezan
szczypiorek
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, odcedzamy i zabezpieczamy przed wystygnięciem. Mozzarellę ścieramy na tarce jarzynowej, dodajemy do niej śmietanę, roztrzepane jajka, sól, pieprz, gałkę i mieszamy aż powstanie jednolita masa. Następnie przelewamy ją do gorącego makaronu, mieszamy i całość nakładamy do foremek na muffinki. Wystawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 minut, a następnie wyjmujemy i pozostawiamy na kolejne 10 minut poza piekarnikiem - w ten sposób łatwiej będzie babeczki wyjąć z formy, a żeby nie wystygły w czasie czekania, przykryjcie blaszkę folią aluminiową. Przed podaniem posypujemy parmezanem i szczypiorkiem.
wyglądają uroczo, jak takie gniazdka :)
OdpowiedzUsuń