Przepis na tę sałatkę przyniosła kiedyś moja koleżanka z pracy. Właściwie to na trochę inną, bo ja zmniejszyłam o połowę ilość marchewki i dodałam selera. Niemniej sałatka jest fantastyczna! Przede wszystkim dlatego, że smak cebuli jest zupełnie inny niż surowej i nie powoduje przykrych dolegliwości - zwłaszcza w przypadku osób, które ze względów zdrowotnych unikają cebuli. W smaku delikatnie przypomina sałatkę śledziową - to zasługa marynaty :-) i choć sam proces marynowania trwa zaledwie kilka minut, to efekt jest jedyny w swoim rodzaju :-) Trochę schodzi z tym studzeniem wszystkiego, ale warto poczekać :-) A potem sałatkę się je... i je... i nie sposób se od niej oderwać :-)
SKŁADNIKI
1/2 kg cebuli
2 marchewki
1/2 selera
4 jajka
2 - 3 łyżki majonezu
sól, pieprz
Na marynatę:
1 szklanka wody
1/3 szklanki octu (10%)
2 łyżki cukru
1 łyżka soli
Marchewkę i selera myjemy, obieramy, wkładamy do garnka i zalewamy wrzącą, lekko posoloną wodą (musi przykryć warzywa); gotujemy do miękkości. Następnie studzimy i kroimy w kostkę lub cienkie paski (ja starłam na tarce jarzynowej). Jajka gotujemy na twardo, obieramy, studzimy i kroimy w półplasterki. Wszystkie składniki zalewy zagotowujemy. Cebulę kroimy w ćwierćplasterki i wrzucamy do wrzącej zalewy, ponownie doprowadzamy do zagotowania i od tego momentu gotujemy dwie minuty. Odsączamy z zalewy i studzimy. Wszystkie składniki przekładamy do miski, doprawiamy solą, pieprzem i majonezem. Sałatkę podajemy schłodzoną.
Rewelacja!
właśnie skończyliśmy jeść, wersję bez selera (chyba 4 marchewki to trochę za dużo), ogólnie - bardzo smaczna
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że sałatka smakowała :-)
Usuńw przepisie jest 2 marchewki, nie 4...
pozdrawiam :-)
"zmniejszyłam o połowę ilość marchewki i dodałam selera" - ponieważ robiłam bez selera dlatego 4 marchewki. Dziękuję za pomysł.
OdpowiedzUsuńno bo też mi się wydawało dużo ;-)
Usuń