Nie mam maszynki do lodów :-( więc jeśli już je robię, to staram się wymyślić takie, by robiły się same, bez konieczności mieszania co chwilę ;-) i właśnie do takich należą lody, w których można w śmietanie rozpuścić coś... w tym przypadku batoniki :-) trochę to trwa, ale i tak robią się same ;-) puszyste, kremowe, pyszne...
SKŁADNIKI
400 ml śmietany 30%
10 małych batoników milky way (ok. 170 g)
Batoniki kroimy na małe kawałki, a następnie razem ze śmietaną umieszczamy w rondelki z grubym dnem. Całość podgrzewamy do chwili aż batoniki się rozpuszczą (ale masa nie może się zagotować), od czasu do czasu mieszając. Studzimy, a następnie wstawiamy do lodówki - masa musi być naprawdę zimna. Następnie przekładamy ja do miksera i miksujemy aż podwoi swoją objętość. Przekładamy do płaskiego, zamykanego od góry naczynia i wstawiamy na kilka godzin do zamrażarki. A potem już tylko cieszymy się wspaniałym smakiem :-)
jutro je zrobię :)))
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa, zjadłabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam :D Muszę koniecznie wypróbować ten przepis ! :D
OdpowiedzUsuńhttp://foudre.blog.pl/
A jeżeli postoją w zamrażalniku ze 2 dni to bardzo się zamrożą, czy będą w miare łatwe to nabierania?
OdpowiedzUsuńmogą spokojnie postać, nic złego się nie stanie :-)
Usuńbez mieszania - lubię to! :) bo również nie mam maszynki.
OdpowiedzUsuń