Soczyste, dojrzałe brzoskwinie kojarzą mi się z pełnią lata... i chociaż pogoda - zwłaszcza wieczorami - coraz częściej skłania się ku jesieni postanowiłam przygotować ciasto na zimno, bez pieczenia właśnie z brzoskwiniami :-) A może właśnie dlatego, że ta jesień już na progu? W każdym bądź razie wyszło boskie! Trochę długo się czeka zanim ciasto "się zrobi", ale efekt końcowy wart jest każdej minuty tego czekania ;-)
A co u mnie? Właśnie nastawiam się duchowo do poniedziałkowego wyjazdu na tygodniowe szkolenie... jakoś nie mam ochoty nigdzie się wybierać :-( więc oby ten tydzień szybko minął... i żebym szybko i szczęśliwie tu wróciła... póki co zerkam na ciasto, jest pyszne - może lepiej niech poczeka do rana... ;-)
SKŁADNIKI
400 ml śmietany 30 %
8 batonów milky way
1/2 szklanki mleka w proszku
2 galaretki brzoskwiniowe
4 duże brzoskwinie
500 ml wody
3 łyżki cukru
biszkopty (ja wykorzystałam 12 podłużnych, takich jak do tiramisu)
Batony drobno kroimy, a następnie umieszczamy w rondelku razem ze śmietaną i gotujemy na małym palniku do czasu aż kawałki batonów całkiem się rozpuszczą. Studzimy, a następnie schładzamy w lodówce - masa będzie przypominała budyń i musi być bardzo zimna. Wyjmujemy z lodówki i miksujemy na najwyższych obrotach miksera do chwili aż masa zamieni się w puszystą pianę, zmniejszamy obroty i stopniowo dosypujemy mleko w proszku - miksujemy dalej.
Brzoskwinie oblewamy wrzątkiem, a następnie zimna wodą i zdejmujemy skórkę. Kroimy na ćwiartki. Wodę zagotowujemy z cukrem, dodajemy brzoskwinie i powoli gotujemy przez 10 minut. Wyjmujemy brzoskwinie, a syrop gotujemy przez kolejne 10 minut, następnie zdejmujemy z palnika i rozpuszczamy w nim galaretki. Studzimy, ale galaretki powinny pozostać płynne.
Dno tortownicy wykładamy biszkoptami i wylewamy na nie galaretkę (biszkopty ją wchłoną), a następnie układamy brzoskwinie. Schładzamy w lodówce, a gdy galaretka między biszkoptami stężeje rozsmarowujemy krem milky way. Dekorujemy wierzch i wstawiamy na kilka godzin do lodówki.
Wygląda bosko i mega słodko :)
OdpowiedzUsuńCiasto jak ciasto ( na pewno pyszne), ale gwiazdki milky way :)!
OdpowiedzUsuńmniam!:) brzoskwinię uwielbiam i często je po prostu zjadam same, boskie ciacho!:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to ciasto, zapisałam przepis :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, moje dzieci to by tylko te gwiazdki zjedli!
OdpowiedzUsuńCzy można użyć czegoś innego niż mleko w proszku?
OdpowiedzUsuńmleko ma za zadanie usztywnić masę, a jednocześnie powoduje,że nie jest ona twarda; nie wiem, może proszę spróbować z żelatyną - 1,5 łyżki żelatyny rozpuszczonej w 50 ml gorącej wody - ale to będzie już zupełnie inna konsystencja i smak...
Usuń