Zwykle gdy nie mam zbyt wiele czasu na przygotowywanie obiadu ratuję się pieczonym kurczakiem - można go przygotować na wiele sposobów, a potem piecze się już całkowicie sam ;-) Ten pieczony z cytryną w środku jest delikatny, a pietruszka i koperek świetnie komponują się z cytrusowym smakiem :-) I pasuje do niego dosłownie wszystko :-)
SKŁADNIKI
1 kurczak (ok. 1,6 kg)
1 cytryna
1/2 pęczka zielonej pietruszki
1/2 pęczka koperku
suszony majeranek i rozmaryn
sól, pieprz
Kurczaka myjemy, osuszamy i nacieramy (w środku i na zewnątrz) solą, pieprzem, majerankiem i rozmarynem. Cytrynę myjemy, sparzamy wrzątkiem i nakłuwamy końcem noża w kilku miejscach, ale tak żeby się nie rozpadła, a następnie wkładamy ją w środek kurczaka. Pietruszkę i koperek dzielimy na dwie części - jedną z nich wpychamy od góry kurczaka, a drugą od dołu, zasłaniając cytrynę. Umieszczamy w rękawie lub worku do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 1,5 godziny (termoobieg).
mniam! wiedziałam, że dopadnie mnie ślinotok kiedy tu wejdę!
OdpowiedzUsuńa więc zapraszam częściej :-)
Usuńkurak na milion sposobów i do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńOj tak, smakowicie wygląda ten kurczak :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na kurczaka :) mniam
OdpowiedzUsuńA ja sama nigdy takiego całego jeszcze nie piekłam, zawsze poporcjowanego! Muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuń