Jeśli lubicie kluski śląskie, kopytka czy inne kluski tego typu, to te też Wam posmakują :-) Powiem więcej: nawet jeśli dotąd mieliście opory przed kaszą jaglaną, to te kluski sprawią, że zmienicie zdanie - przykładem może być tu mój mąż, który kaszy jaglanej nie jada, a kluskami nie mógł się najeść :-) Zostało mi trochę ziemniaków z obiadu, dokładnie dwie szklanki po przeciśnięciu :-) a resztę dodałam w drodze eksperymentu ;-) wyszło pysznie... :-)
SKŁADNIKI
1/2 szklanki kaszy jaglanej
2 szklanki ugotowanych ziemniaków, przeciśniętych przez praskę
1 jajko
5 łyżek mąki ziemniaczanej
sól
Kaszę gotujemy w lekko posolonej wodzie, odcedzamy i studzimy. Następnie łączymy z pozostałymi składnikami. Formujemy kulki wielkości śliwki węgierki i lekko spłaszczamy. Wkładamy kluski partiami do wrzącej, posolonej wody i gotujemy 3 minuty od chwili gdy wypłyną na powierzchnię; wyjmujemy.
Ciekawy pomysł z dodaniem kaszy jaglanej :) Uwielbiam kluski śląskie, więc chętnie spróbuję ich w nowej wersji :)
OdpowiedzUsuńja dla odmiany bardzo lubię wszelkie kasze, w tym jaglaną :)
OdpowiedzUsuń