Nie wiem dlaczego, ale jesień wyjątkowo dobrze komponuje mi się z różnego rodzaju ciastkami :-) może to kwestia pogody - za oknem zimno, szaruga, a na stole gorąca aromatyczna herbata i pasujące do niej herbatniki, muffinki, rogaliki i inne ciasteczka... Okazuje się, że moja rodzinka podziela to stanowisko - moje domowe łasuchy pustoszą kolejne blaszki i czekają na więcej :-) A dziś proponuję Wam babeczki z jabłkami, które robiłam "na szybko", na poprawę popsutego deszczem nastroju małego przedszkolaka :-) I pomogło! Córcia była zachwycona, a dzięki temu ja też :-)
SKŁADNIKI
2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
3 jajka
1 szklanka gęstego jogurtu naturalnego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 czubata łyżeczka cynamonu
1/2 szklanki rozpuszczonego masła
1/3 szklanki mleka
1 1/2 jabłka
Mąkę, cukier, proszek do pieczenia i cynamon mieszamy razem. W osobnym naczyniu roztrzepujemy jajka z jogurtem i mlekiem, a następnie stopniowo dodajemy przestudzone masło (jeśli będzie zbyt gorące jajeczno - jogurtowa masa zacznie się ścinać, a to zdecydowanie zły objaw :-( ) Masę przelewamy do suchych składników i mieszamy do połączenia składników. Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę, a następnie dodajemy do ciasta i mieszamy. Następnie nakładamy ciasto do foremek na muffinki i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 25 - 30 minut. Dla bezpieczeństwa i pewności, że wszystko jest jak należy sprawdźcie pod koniec pieczenia patyczkiem czy ciastka się upiekły (wbity i wyjęty z babeczki powinien być suchy).
Pyszne...
Aromatyczne...
Idealne na poprawę nastroju...
Wspaniałe babeczki, zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie ...
bardzo smakowite :) co te mamy nie zrobią by zadowolić swoje dzieciaczki :D
OdpowiedzUsuńoj tak :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńi mnie chyba należy się SOLIDNA poprawa nastroju:)
OdpowiedzUsuńpyszności:) a u mnie w jesień też częściej goszczą ciastka i babeczki:)
OdpowiedzUsuń