Tak sobie dziś pomyślałam, że w sumie to lubię jesień... a właściwie to lubiłabym gdyby była taka ciepłą, złota, ze słońcem i kolorowymi listkami... póki co pocieszam się, że może jeszcze takiej się doczekam i przygotowuję kolejne zapasy na zimę :-)
Jakiś czas temu dostałam spore wiaderko białych polskich winogron z działki od mojej cioci :-) początkowo miał być dżem, ale ostatecznie stwierdziłam, że u nas zdecydowanie większym powodzeniem będzie się cieszył sok :-) A więc do dzieła :-)
SKŁADNIKI
2,5 kg winogron (waga samych owoców, bez gałązek)
1,5 kg cukru
Oberwane z gałązek owoce płuczemy, wsypujemy do dużego garnka i dodajemy cukier, a następnie mieszamy i odstawiamy na ok pół godziny - w tym czasie na dnie powinien zacząć pojawiać się sok. Stawiamy garnek na ogniu, doprowadzamy do wrzenia (w miarę jak owoce będą się ogrzewały będzie się pojawiał sok), a następnie zmniejszamy płomień do minimum i gotujemy 15 - 20 minut. Po tym czasie przecedzamy sok, a owoce przecieramy przez sitko (nie wpadło razem z przecierem kilka drobnych pestek, ale nie wyjmowałam ich), dodajemy przecier do soku. Całość mieszamy, rozlewamy do słoików lub butelek, zakręcamy i pasteryzujemy 20 minut; wyjmujemy do ostygnięcia. Sok jest naprawdę słodki i gęsty, ale po dodaniu wody powstaje fantastyczny napój :-)
P.S.
W ten sam sposób możecie przygotować sok z ciemnych winogron.
W rzeczywistości sok jest trochę jaśniejszy niż na moich zdjęciach.
soczek pyszny :) też bym zrobiła!!
OdpowiedzUsuńzimą jak znalazł taki soczek:)
OdpowiedzUsuńu mnie za to lepiej by sie sprawdzil dżem, a na podwórku mam ciemne winogrono:) sokiem też bym nie pogardziła:)
OdpowiedzUsuńMam dużo winogron muszę zrobić taki soczek :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam, dziękuję za przepis :)..dobry smak, tylko pytanie, czy ta ilość cukru jest konieczna? Czy nie można dać o połowę mniej by nie był taki słodki?
OdpowiedzUsuńFaktycznie cukru tu jest dużo ;-) Ja używam tego soku jako koncentratu - przed wypiciem rozrabiam go w dzbanku wodą, ale myślę, że można spokojnie dodać mniej cukru, chociaż może nie połowę, a np. 1 kg - cukier pełni w przetworach rolę środka konserwującego, jeśli będzie go zbyt mało istnieje ryzyko, że nie przetrzymają się :-(
Usuńsuper, wczoraj dostałam od babci dużo winogron białych i zastanawiałam się co by tu zrobić, bo kwaśne, bo chłopak nie lubi,kilka sekund z google i taki fajny przepis :D bardzo dziękuję i właśnie robię, winogronka się gotują, pachnie przepięknie:)
OdpowiedzUsuńSylwia
Czy wysoka temperatura gotowania nie zniszczy tych dobrodziejstw, o których Pani pisała? Gdzieś czytałam, że najwartościowsze są soki surowe tylko krótko pasteryzowane.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc krótsza pasteryzacja zagrzeje jedynie słoik, a nie to co jest w środku, a więc nie spełni swojego zadania :-( poza tym proszę pamiętać, że najbardziej odpowiednia dla pasteryzacji jest temperatura ok.85 stopni (czyli gotowanie na tzw. małym ogniu, woda nie powinna "wyskakiwać" z garnka), a taka nie powinna niczego zniszczyć, ponieważ w słoiku będzie ona o ok. 10 stopni niższa.
UsuńSoki surowe raczej nie przetrwają zimy :-(