Sieć Play robi sobie ze mnie żarty… kolejny miesiąc mam
Internet jedynie przez dwa tygodnie, a potem mi tłumaczą, że awaria, że
wykorzystałam (dziwne, że wcześniej mi jeszcze zostawało, a teraz przy takim
samym korzystaniu brakuje…) No więc walczę i raczej nic nie wywalczę dopóki nie
zrezygnuję z umowy… ;-) nie mogę nic napisać, a tu święta za pasem, przepisy by się przydały… No wiec
dziś sposób znalazłam i pierniki są :-) Przepis znalazłam na „Moje wypieki” – tam były
choinki, a u mnie są po prostu pierniki, ale za to jakie pyszne… mmm…
SKŁADNIKI
230 g masła
¾ szklanki cukru pudru
1 szklanka miodu
1 duże jajko
5 szklanek mąki pszennej (2 łyżki odjąć)
2 łyżki kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki przyprawy korzennej
szczypta soli
wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Lukier:
2 białka
2 szklanki cukru pudru
ewentualnie aromat lub barwniki
Mąkę przesiewamy, a następnie łączymy z kakao, sodą,
przyprawą i solą.
Masło ucieramy z cukrem na jasną i puszystą masę, a
następnie dodajemy miód i dalej miksujemy. Dodajemy jajko i miksujemy do
połączenia składników. Następnie stopniowo dodajemy mieszankę składników
suchych i miksujemy do uzyskania gładkiej, elastycznej masy lub wyrabiamy ręką.
Formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na minimum 2
godziny (a najlepiej na całą noc). Następnie odrywamy po kawałku i
rozwałkowujemy na grubość 3 – 4 mm, wycinamy foremkami pierniczki. Pieczemy od
4 – 8 minut (w zależności od wielkości) w temperaturze 200 stopni.
Składniki lukru dokładnie rozcieramy ze sobą (nie miksujemy!
Tylko rozcieramy łyżką).
Przestudzone pierniki lukrujemy, a następnie odkładamy na
kilka dni by zmiękły (moje nadawały się do jedzenia już po 3 dniach).
ślicznie udekorowane :)
OdpowiedzUsuń