wtorek, 9 września 2014

Kruche babeczki z pianką malinową



Zaczął się wrzesień, a z nim mnóstwo zamieszania (i to na różnych płaszczyznach), nowe zadania, wyzwania... nawet nie wiem kiedy skończył się pierwszy tydzień, a tu - jak spojrzałam w kalendarz - następny wcale nie zapowiada się jako ten mijający wolniej... Na najbliższy rok szkolny dałam sobie kilka obietnic, postanowień i mam zamiar ich dotrzymać... tak przed samą sobą i dla własnego lepszego samopoczucia... zobaczymy co z tego wyjdzie... a pierwsze egzaminy już za miesiąc... 




Babeczki zamierzałam zamieścić na blogu już dawno, ale zwykle piekę je w mniejszej ilości i dziwnym trafem znikały zanim zrobiłam im zdjęcie, albo wychodziły mi one - tzn. zdjęcia - za ciemne, zamglone... jednym słowem jak pech to pech ;-) aż w końcu zrobiła tyle, że nie zdążyły zniknąć i nawet zdjęcia jakoś wyglądają ;-) a napełniłam je jedną z moich ulubionych mas :-) to taka moja wariacja na temat ptasiego mleczka ;-)


SKŁADNIKI

Na babeczki:

3 szklanki mąki pszennej

1/2 szklanki budyniu waniliowego bez cukru (proszek budyniowy)

1 szklanka cukru pudru

1 łyżka cukru z wanilią

2 jajka

2 żółtka

250 g masła

1 łyżeczka proszku do pieczenia


Na piankę:

800 ml śmietany 30 %

200 ml wody

2 galaretki malinowe

300 g malin


Dodatkowo:

100 g mlecznej czekolady

maliny i melisa do dekoracji




Wszystkie suche składniki ciasta mieszamy razem. Margarynę ścieramy na tarce jarzynowej i rozcieramy w dłoniach z suchymi składnikami, a następnie dodajemy jajka i żółtka i szybko zagniatamy ciasto. Schładzamy, a następnie rozwałkowujemy na stolnicy na grubość ok. 0,5 cm i wycinamy szklanką kółka. Foremki do babeczek smarujemy masłem (lub margaryną) i posypujemy bułką tartą, a następnie do każdej wklejamy po jednym wyciętym z ciasta kółeczku i dociskamy do ścianek (nie rozciągajcie ciasta do samego brzegu ponieważ podczas pieczenia będzie rosło i wypełni całą foremkę). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15 - 20 minut (ciasto nie powinno nadmiernie zbrązowieć).




400 ml śmietany i wodę zagotowujemy, a następnie zdejmujemy z palnika, dodajemy galaretki i dokładnie mieszamy. Odstawiamy aż całość wystygnie i zacznie lekko gęstnieć. Pozostałą śmietanę ubijamy na sztywno na najwyższych obrotach miksera, a następnie zmniejszamy je i stopniowo dodajemy tężejącą masę śmietanowo - galaretkową cały czas miksując. Na koniec dodajemy opłukane maliny i delikatnie mieszamy łyżką. Masę odstawiamy aż zastygnie.  
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

Zastygniętą masę formujemy przy pomocy dwóch łyżek lub łyżki do lodów i nakładamy porcje do babeczek, polewamy rozpuszczoną czekoladą i dekorujemy.




P.S.
Tak przygotowana masa jest idealna do przekładania ciast kruchych i biszkoptowych, a także można ją wykorzystać do przygotowania ciasta bez pieczenia umieszczając miedzy dwoma warstwami herbatników. Jeśli wykorzystujecie masę do przekładania ciast musicie ją wyłożyć na nie zaraz po ubiciu, a następnie ciasto wstawiamy do lodówki by masa zastygła.   








Ciacho na widelcu

3 komentarze:

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)