sobota, 13 września 2014

Omlet ze szpinakiem i pomidorami



Jesień... póki co piękna i słoneczna... a ja analizuję moje plany, podejmuję pewne ważne decyzje, o których jeszcze chwilę temu nie myślałam... No dobra, myślałam, ale nie brałam ich na poważnie... A ostatnio okazało się, że pewne okoliczności się zmieniły i czas urzeczywistniać swe marzenia... i chyba na razie tylko tyle wam powiem, żeby nie zapeszyć ;-) 
I takim oto akcentem zapraszam Was na śniadanie :-) ja omlety bardzo lubię, tym bardziej, że robi się je naprawdę szybko :-) chociaż z drugiej strony są trochę wymagające - nie powinny się nadmiernie ściąć, nie daj Boże żeby przypaliły się brzegi i w ogóle... a mimo to zachęcam Was do ich przygotowania (ja robię w różnych wersjach), bo warto :-)


SKŁADNIKI

2 jajka 

2 łyżki mleka

1 łyżeczka mąki pszennej

1 łyżka startego parmezanu

60 - 70 g świeżego szpinaku

1 duży ząbek czosnku

1 pomidor

masło do smażenia

sól




Szpinak płuczemy, obcinamy "ogonki", a listki kroimy w paski. Czosnek przeciskamy przez praskę. Jajka mleko i mąkę roztrzepujemy widelcem, tak by składniki się połączyły, dodajemy parmezan i sól (ilość taka jakiej używacie do jajecznicy z 2 jajek). Pomidora kroimy w plastry. Masło rozgrzewamy na patelni, wrzucamy szpinak, czosnek i chwilę podsmażamy mieszając, a następnie delikatnie wlewamy masę jajeczną. Smażymy na niewielkim ogniu do chwili gdy zaczynają odstawać brzegi, wtedy podważamy je delikatnie łopatką i przechylając patelnię wlewamy pod spód płynną masę z wierzchu (robimy tak w kilku miejscach na obwodzie omleta). Gdy wierzch jest ścięty zgodnie z Waszymi upodobaniami (a starajcie się, by jednak był delikatnie płynny, nie spieczony "na twardo") na połowie omleta układamy plastry pomidora i nakrywamy je składając omlet na pół. Delikatnie zsuwamy na talerz. 




Jeśli macie ochotę wierzch omleta (już na talerzu) możecie dodatkowo obłożyć kolejnymi plastrami pomidora i posypać serem. 
Ta ilość składników starczy Wam na zrobienie jednego omleta na średniej patelni. 

5 komentarzy:

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)