No i się zaczęło... Nowy Rok wystartował tak intensywnie, że nie wiadomo kiedy, a zrobił się już 3 dzień 2015... Czy tak będzie też przez kolejne 12 miesięcy? Mąż wysłuchał mojego wywodu na temat tegorocznych planów i stwierdził... że za dużo od siebie wymagam... a potem dodał, że jak mnie zna, to przynajmniej większość mi się uda... I oby miał rację, bo zeszły rok zdecydowanie dodał mi energii i żal jej nie wykorzystać :-) Więc trzymajcie kciuki, a jaj będę Was na bieżąco informować co i jak :-)
A co planujecie upiec na pierwszą niedzielę roku? Może struclę makową? Ale taką wzbogaconą figami, marcepanem, skórką pomarańczową... Pyszna :-) Puszyste ciasto i wilgotna, rozpływająca się w ustach masa makowa... Upieczcie koniecznie, póki jeszcze klimat lekko świąteczny... ;-)
SKŁADNIKI
Ciasto:
500 g mąki pszennej
50 g masła
2 jajka
25 g drożdży
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mleka
1 łyżka cukru z wanilią
Nadzienie:
400 g maku
200 g masy marcepanowej
100 g suszonych fig
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
1 szklanka cukru
2 jajka
aromat migdałowy
Lukier:
1 szklanka cukru pudru
4 łyżki gorącej wody
dodatkowo: posiekane migdały, skórka pomarańczowa, suchy mak
Drożdże rozpuszczamy w letnim mleku, jajka roztrzepujemy w miseczce. Suche składniki ciasta mieszamy razem, dodajemy masło w małych kawałeczkach i rozcieramy całość w dłoniach. Dodajemy drożdże, jajka i zagniatamy gładkie ciasto (do chwili aż będzie swobodnie odchodziło od dłoni). Odstawiam na ok. godzinę, w tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Mak zalewamy wrzątkiem (powinno go być 1 - 1,5 cm nad powierzchnię maku), zostawiamy na 20 - 30 minut i odsączamy. Następnie mieszamy mak z cukrem, skórką i pokrojonymi figami, dodajemy pokruszoną masę marcepanową i dwukrotnie mielimy. Dodajemy jajka, aromat i wyrabiamy jednolitą masę.
Ciasto drożdżowe dzielimy na dwie części. Jedną z nich rozwałkowujemy na posypanej mąką stolnicy na prostokąt o wymiarach ok. 20x30 cm, smarujemy go połową masy makowej i zwijamy struclę. To samo robimy z druga częścią ciasta. Strucle - każdą z osobna - zawijamy w papier do pieczenia i odstawiamy na kolejne 30 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie pieczemy 30 - 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Cukier puder dokładnie mieszamy z gorącą wodą, a następnie rozprowadzamy na wystudzonych struclach. Posypujemy skórką, migdałami lub makiem.
wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPyszności Madziu :-)
OdpowiedzUsuńniestety ani nie lubię maku, ani marcepanu :(
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam Cię do przejrzenia innych przepisów na moim blogu i jestem pewna, że znajdziesz coś co lubisz :-) zachęcam Cię do takiego działania :-)
UsuńMmm, z marcepanem musiała smakować wybornie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Szczerze mówiąc to była najlepsza strucla jaką kiedykolwiek zrobiłam :-) a robię je kilka razy w roku ;-)
Usuń