Tak sobie myślę, że ileż to niektórzy ludzie mają tupetu! Jaki niesamowity brak samokrytyki i dystansu do własnych niedoskonałości! Mam alergię na takich! Niestety... Jak jest dobrze, to się dołączą do zbierania pochwał, a jak źle to niech to będzie wina kogoś innego... po co się przyznawać, że jest się niedoskonałym skoro ma się manię wyższości... Znacie takich? Ja tak, zwłaszcza jedną nadętą... i wcale nie jestem szczęśliwa, że muszę... szkoda słów! A druga grupa "umikaczy" to ci, którzy mają różne wersje tych samych opowieści w zależności od okoliczności, a przy tym setki różnych twarzy, tak w zależności od własnych potrzeb... Też takich znacie? Ręce opadają... Lepiej coś ugotujmy :-) np. szybki i smaczny kapuśniak :-)
SKŁADNIKI
ok. 400 g kapusty kiszonej
300 - 400 g różnych wędlin
4 - 5 ziemniaków
duża marchewka
duża pietruszka
2 cebule
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
1 szklanka gęstego soku pomidorowego lub przecieru
sól, pieprz
woda
Warzywa obieramy, marchewkę i pietruszkę ścieramy na tarce jarzynowej, ziemniaki kroimy w kostkę i wszystko to umieszczamy w garnku. Dodajemy listki, ziele, zalewamy wodą. Wędliny kroimy w dowolny sposób, wkładamy na patelnię, a kiedy lekko się wytopią dodajemy pokrojone w kostkę cebule i smażymy aż cebula nabierze złotego koloru. Gdy warzywa w garnku zmiękną dodajemy pokrojoną w drobniejsze kawałki kapustę (jeśli jest bardzo kwaśna możecie ją lekko przepłukać zimną wodą) i wędliny z cebulą. Całość gotujemy aż kapusta będzie miękka. Dolewamy sok lub przecier, doprawiamy solą i pieprzem, zagotowujemy i już :-)
P.S.
Zupa bierze udział w akcji "Rozgrzej się w lutym miseczką zupy" organizowanej na FB przez Fabrykę Kulinarnych Inspiracji.
Warzywa obieramy, marchewkę i pietruszkę ścieramy na tarce jarzynowej, ziemniaki kroimy w kostkę i wszystko to umieszczamy w garnku. Dodajemy listki, ziele, zalewamy wodą. Wędliny kroimy w dowolny sposób, wkładamy na patelnię, a kiedy lekko się wytopią dodajemy pokrojone w kostkę cebule i smażymy aż cebula nabierze złotego koloru. Gdy warzywa w garnku zmiękną dodajemy pokrojoną w drobniejsze kawałki kapustę (jeśli jest bardzo kwaśna możecie ją lekko przepłukać zimną wodą) i wędliny z cebulą. Całość gotujemy aż kapusta będzie miękka. Dolewamy sok lub przecier, doprawiamy solą i pieprzem, zagotowujemy i już :-)
P.S.
Zupa bierze udział w akcji "Rozgrzej się w lutym miseczką zupy" organizowanej na FB przez Fabrykę Kulinarnych Inspiracji.
Robię kapuśniak na wiele sposobów, ale przecieru pomidorowego jeszcze do niego nie dodawałam! Następnym razem tak zrobię :D Dziękuję Magda za pyszny przepis !
OdpowiedzUsuń