Przepis na tę babkę znalazłam już dawno temu na blogu Ostra na słodko i od razu mi się spodobał :-) Piekłam ją już kilka razy, ale jakoś nigdy tu o niej nie pisałam... a szkoda, bo robi się praktycznie sama i chociaż to drożdżówka to wcale jej się nie wyrabia :-) A w smaku genialna - puszysta, nie za słodka i długo utrzymuje świeżość :-) Do oryginalnego przepisu dodałam sobie jabłka i przyprawy do kruszonki, za to odjęłam rodzynki - bo moja córcia nie lubi ;-) To kto piecze?
SKŁADNIKI
2,5 szklanki mąki
1 szklanka cukru
0,5 szklanki mleka
0,5 szklanki oleju
3 jajka
50 g drożdży
1 łyżka cukru z wanilią
Kruszonka:
3 łyżki mąki
3 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżka masła
cynamon, kardamon
dodatkowo: 1 - 2 jabłka (w zależności od wielkości)
Drożdże rozkruszamy i wsypujemy na dno miski, na nie wsypujemy oba cukry, wlewamy mleko i olej, roztrzepane widelcem jajka, a na końcu wsypujemy mąkę. NIE MIESZAMY tylko całość odstawiamy na trzy godziny w ciepłe miejsce. Po tym czasie mieszamy wszystko dokładnie i przelewamy do tortownicy (21 - 23 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Jabłko kroimy w cienkie cząstki i układamy na cieście. Składniki kruszonki zagniatamy razem i rozkruszamy w drobne grudki, które posypujemy na jabłka lub ścieramy kruszonkę na drobnej tarce. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 40 minut.
Najlepsze są takie leniwe babki :)
OdpowiedzUsuń