wtorek, 28 lipca 2015

Sałatka z brokuła



Lubicie brokuły? No to polubicie :-) Wystarczy, że do zwykłego brokuła dodacie trochę niepozornych dodatków i macie fantastyczną sałatkę w sam raz na wakacyjną kolację :-) Kiedyś robiłam ją bardzo często, potem jakoś o niej zapomniałam... ale ostatnio znów przywróciłam ją do łask i wygląda na to, że znów zostanie w menu na dłużej :-)


SKŁADNIKI

1 brokuł

5 - 6 plastrów boczku

1 czerwona cebula

2 łyżki musztardy francuskiej

2 łyżki octu jabłkowego

2 łyżki oliwy z oliwek

1 łyżeczka miodu

sól, biały pieprz

2 - 3 łyżki ziaren słonecznika

(woda, sól i cukier do ugotowania brokuła)




Brokuła dzielimy na nieduże kawałki, a następnie wkładamy do wrzącej, posolonej i posłodzonej wody (jeśli wsypujecie 1 łyżeczkę soli, to i 1 łyżeczkę cukru - nie będzie słodkie, a smak będzie wyostrzony). Gotujemy przez trzy minuty, a następnie odcedzamy, oblewamy zimną wodą (nie studzimy, a jedynie oblewamy, żeby zahartować).
Boczek kroimy w cienkie paski, a następnie wkładamy na suchą, silnie rozgrzaną patelnię i wytapiamy, aż powstaną pięknie przyrumienione skwarki.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, dodajemy do niej musztardę, oliwę, ocet, miód, sól, pieprz i dokładnie mieszamy. 
Na suchą i rozgrzaną patelnię wsypujemy ziarna słonecznika i ciągle mieszając prażymy przez chwilę. 
Do (jeszcze ciepłego) brokuła dodajemy ciepłe skwarki (bez wytopionego tłuszczu,same skwarki) i przygotowany sos. Całość lekko mieszamy i posypujemy uprażonym słonecznikiem.
Tak przygotowanego brokuła można podawać na ciepło lub pozostawić do wystudzenia i wykorzystać jako fantastyczną sałatkę (mnie nawet bardziej smakuje ta druga wersja) :-)

1 komentarz:

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)