Tak sobie patrzę i dochodzę do wniosku, że dawno już nie dawałam tu żadnego pomysłu na danie obiadowe. Pora wiec to zmienić :-) Więc jeśli lubicie kasze gryczaną, to nie ma na co czekać, tylko zabierajcie się za gotowanie :-) Trwa ono dosłownie kilka chwil. Dodatkowym atutem tego dania jest to, że możecie w nim śmiało wykorzystać mięso z niedzielnego rosołu. A smakuje... obłędnie...
SKŁADNIKI
2/3 szklanki kaszy gryczanej
1 cebula
3 łodygi selera naciowego
1 ugotowana ćwiartka z kurczaka
1 łyżka oleju kokosowego
1 szklanka wody
1 szklanka rosołu
sól, pieprz
Kurczaka obieramy od kości. Cebulę kroimy w półplasterki, a selera w plasterki (jeśli łodygi mają na sobie grube włókna zetnijcie je).
Na patelni rozgrzewamy olej, a następnie dodajemy cebulę i selera. Chwilę smażymy często mieszając, a gdy warzywa zaczną mięknąć dodajemy przepłukaną kaszę, dolewamy wodę i rosół, mieszamy i gotujemy aż kasza wchłonie płyn (jeśli wolicie możecie zamiast rosołu dodać drugą szklankę wody, ale to już zależy od waszych upodobań smakowych). Wyłączamy palnik, dodajemy sól, pieprz i kurczaka (nie martwcie się jeśli mięso będzie zimne), dokładnie mieszamy, przykrywamy i odstawiamy na kilka minut, żeby kasza całkiem zmięła, a mięso nabrało temperatury. Gotowe kaszotto możecie podać z dowolną surówką, ale ja polecam z pomidorami i rzodkiewkami.
takie miksy z kaszami bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń