O matko i córko! Najeździłam się dziś po rodzinie - czas w końcu zaprosić gości na chrzciny ;-) Co by nie mówić tej tzw. najbliższej rodziny trochę jest ;-) Na szczęście udało mi się również odwiedzić letnia wyprzedaż porcelany :-) Uzupełniłam to co mi się wytłukło od zeszłego roku, kupiłam trochę nowych wzorów, no i oczywiście kolejną porcję filiżanek - w tym roku małe do espresso :-) po prostu słodkie! Tylko gdzie ja je schowam wszystkie... hmmm... coś czuję, że remont kuchni zaczyna być coraz bardziej realny ;-)
Zapomniałabym, że przecież o przepisie miałam coś dodać ;-) A przepis idealny na śniadaniowe co nieco :-) małe szybkie omleciki (ja lubię jak są małe), ale równie dobrze możecie je zrobić duże, na dużej patelni, będzie jeszcze szybciej :-)
SKŁADNIKI
3 jajka
6 łyżek mleka kokosowego lub migdałowego
3 łyżki mąki kukurydzianej
1 brązowego cukru
dowolne owoce sezonowe
olej kokosowy do smażenia
Jajka roztrzepujemy z mlekiem i z cukrem, nie na pianę, tylko tak żeby się wszystko połączyło. Następnie dodajemy mąkę i delikatnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy olej i wlewamy jajeczną masę, gdy zacznie się ścinać na brzegach odchylamy je łopatką i przechylając patelnię wlewamy na dno płynną masę z wierzchu, robimy tak do chwili aż masa będzie ścięta w całości, wtedy przewracamy omlet na drugą stronę i od razu wyłączamy patelnię. Następnie zdejmujemy omlet na talerz i obkładamy owocami. Z tej ilości możecie usmażyć jeden duży omlet lub kilka mniejszych na małych patelniach (i osobiście polecam tę drugą opcję ;-) ).
Kiedyś nie lubiłem omletów na słodko, teraz jem tylko takie. Super przepis!
OdpowiedzUsuńśniadanie idealne na leniwe poranek :)
OdpowiedzUsuń