Chociaż ostatnio weszłam w posiadanie fantastycznej książki na temat pieczenia chlebów, bułek i innych takich, to jednak nie mogę się zdecydować co Wam z niej zaproponować jako pierwsze... Jest tam cały duży dział poświęcony wypiekom bez drożdży, ale z każdym kolejnym przepisem stwierdzałam, że brakuje mi a to tego, a to owego... idąc jednak tym tropem postanowiłam nieco zmodyfikować mój poprzedni przepis na bułki bez drożdży i znów jestem zadowolona z tego co otrzymałam :-) Bułki już prawie zimne, a w kuchni nadal unosi się fantastyczny serowy zapach...
SKŁADNIKI
2 szklanki mąki pszennej zwykłej
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
150 ml wody
2 łyżki oleju słonecznikowego
2 jajka
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
4 czubate łyżki startego sera Grana Padano
Dodatkowo: 1 jajko, ziarna dyni
Do dużej miski wsypujemy obie mąki, proszek, ser, cukier i sól - mieszamy. Dwa jajka roztrzepujemy z wodą, wlewamy do suchych składników, dodajemy olej i zagniatamy ciasto - powinno być wolne i z łatwością odchodzić od ręki. Odstawiamy ciasto na 10 - 15 minut, by mąka pełnoziarnista dobrze związała wilgoć. Po tym czasie wykładamy ciasto na deskę lub stolnicę, rozklepujemy na prostokąt o grubości 2 - 2,5 cm, a następnie ostrym nożem dzielimy go na 8 części.
Układamy bułki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy ostatnim jajkiem i posypujemy ziarnami dyni.
Pieczemy 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
świetne bułki!:) muszę spróbować kiedy bez drożdży:) ale teraz ciągle coś mi wypada:(
OdpowiedzUsuńZachęćam :-) u mnie zniknęły w sekundzie ;-)
UsuńSuper bułeczki wyglądają jak ze sklepu :)
OdpowiedzUsuń