Nie ma to jak filiżanka aromatycznej kawy w takie zgniłe deszczowe popołudnie... A pomyśleć że zapowiadali ciepły weekend majowy... Nawet mi się nie chce oglądać tej kolorowej gazety, którą kupiłam po drodze z pracy - z piękną wiosenną sesją modową... Za to w planie jest już szycie ubranek dla mojej córci, tzn. dla jej lalki, bo to, w którym była kupiona gdzieś się - delikatnie mówiąc - zapodziało... A mój maluszek podpowiada mi, że sukienka musi być w kropki ;-) No to będzie, wyszukałam całą torbę ścinków, coś zawsze się z tego robi - lalka nie jest duża, w sam raz na moje umiejętności krawieckie ;-) Póki co ja ładuję akumulatory serniczkami, a dziecko kolejnym talerzem zupy - jaka by nie była, nigdy nie kończy się na jednej porcji... czasem nawet na kolację sobie życzy ;-) A serniczki wymyśliłam sobie kiedyś na dobrze Wam już znanej zasadzie tylko dlatego, że miałam ochotę na coś słodkiego, ale sama nie wiedziałam na co ;-) i tak oto weszły do domowego menu :-)
SKŁADNIKI
1 opakowanie ciasta francuskiego
400 g sera białego
4 łyżki cukru pudru
3 łyżki kawy rozpuszczalnej
4 łyżki gęstej śmietany
1 duży cukier waniliowy
100 g czekolady mlecznej
Ciasto francuskie rozwijamy i wycinamy nieduże kółka - ja wycinam filiżanką, wychodzi 24 sztuki - następnie układamy na papierze do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, pieczemy 12 minut.
Ser ucieramy z cukrem i cukrem pudrem na jak najbardziej gładką masę - możecie wcześniej go zmielić, ale przy tak niewielkiej ilości wystarczy, że dłużej poucieracie. Ważne jet to, by ser nie był zbyt kwaśny, ja używam tego typu włoskiego - zdecydowanie nie jest kwaśny, a do tego ma zwięźlejszą konsystencję niż normalny ser biały, dzięki temu masa serowa jest sztywniejsza :-) Kawę wsypujemy do śmietany i dokładanie mieszamy, dzięki temu w masie nie będzie brzydko wyglądających smug, ale uzyska ona jednolity kolor :-) Następnie dodajemy mieszankę do sera i mieszamy, aż wszystko połączy się w jednolitą masę.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (KLIK) .
Przestudzone (i pięknie wyrośnięte krążki kroimy na pół).
Na dolną część kładziemy sporą porcję masy serowej i przykrywamy górną częścią. Gotowe ciastka polewamy rozpuszczoną czekoladą i odstawiamy żeby zastygła - najlepiej do lodówki, wtedy serniczki są najsmaczniejsze :-)
P.S.
Tak naprawdę to możecie zrobić sobie serniczki w dowolnym smaku - wystarczy, że zamiast kawy dodacie kakao albo mleko w proszku (2 łyżki) i dowolny aromat :-) i gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)