I w końcu nadszedł ten dzień: mąż przywieziony do domu :-) a przywiozłam go osobiście z tych Katowic i nie ważne, że jechałam tam przez pół dnia tylko po to żeby wziąć udział w uroczystym apelu, który trwał niecałą godzinę... nie ważne, że stojąc po drugiej stronie placu ledwo co go widziałam w tym tłumie identycznie wyglądających osób... Ale liczy się to, że tam byłam - w tej niesamowitej atmosferze, w tym niepowtarzalnie formalnym klimacie, gdzie nawet trawa ma proceduralną wysokość... a teraz oswajam się z myślą, że juro wieczorem nie będę go musiała szykować do wyjazdu jak to było przez te dwadzieścia kilka ostatnich tygodni. ;-)
Późno już, ale nie mogę się powstrzymać i muszę Wam podać przepis na kurczaka z patelni. Wymyśliłam sobie go kiedyś ze zwykłego niechciejstwa, bo chciałam coś szybko i konkretnie, a nie chciało mi się akurat zbyt długo to robić... i przepis się przyjął :-) Przygotowuję tak różne elementy kurczaka: udka, nóżki, skrzydełka i zawsze się udaje. Spróbujcie, bo szybko i smacznie :-) i aromatycznie :-)
SKŁADNIKI
6 - 8 pałek z kurczaka
2 łyżki słodkiej papryki mielonej
2 łyżki curry
1 łyżka soli
szczypta ostrej papryki mielonej
4 ząbki czosnku
woda
tłuszcz do smażenia
Mięso myjemy i osuszamy. Papryki, curry i sól mieszamy razem i w powstałej panierce obtaczamy nóżki. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz (proponuję Wam olej słonecznikowy w ilości przykrywającej dno na wysokość ok. 1/2 cm, ale każdy inny tłuszcz też się tu sprawdzi). Wkładamy mięso, obsmażamy z każdej strony żeby przyprawy się przyrumieniły, a następnie dodajemy przekrojone na pół ząbki czosnku, dolewamy wodę - tak do połowy wysokości mięsa i dusimy pod przykryciem do miękkości. Róbcie to na małym ogniu, wtedy nie ma potrzeby przekładania mięsa podczas duszenia, ale uważajcie, żeby dno patelni nie zrobiło się całkiem suche ;-) Tak przygotowane kawałki kurczaka możecie podawać z ziemniakami, ryżem lub pieczywem i surówką.
faktycznie prosty i szybki kurak:) takie dania lubię!:)
OdpowiedzUsuń