poniedziałek, 13 maja 2013

Chleb z kefirem



Rozmawiałam dziś z rodzicem nastolatka, który sprawia dość poważne problemy wychowawcze. Od słowa do słowa, bardziej lub mniej świadomie ów rodzic zdradzał informacje, które składały się w spójną całość. Zdecydowanie nie najlepszą. Na koniec zapytałam jak zapatruje się na porażki innych - i to było pytanie klucz... Czasem odpowiedzi okazują się być tak bardzo oczywiste, że aż trudno w nie uwierzyć... Mam nadzieję, że i rodzic i dziecko zechcą poukładać swoje życie, poszukać w sobie tego, co stracone... Że dadzą sobie szansę...
Patrzę na moją 2,5 - latkę pałaszującą kromkę chleba, który wczoraj razem piekłyśmy... gdyby tak móc zatrzymać niektóre chwile...
Przepisów na chleb pieczony na kefirze czy maślance jest wiele, ale ja ten swój skomponowałam tak trochę na wyczucie, nie zaglądając do żadnego sprawdzonego i polecanego przepisu. Podjęłam się samodzielnie wyznaczonego zadania z nastawieniem, że albo wyjdzie chleb, albo karma dla psa ;-) no trudno, ryzyko prowadzenia doświadczeń... Jednak - nieskromnie to przyznam - instynkt mnie nie zawiódł :-) psy zjedzą coś innego, bo chleb wyszedł rewelacyjny i śmiało może konkurować z chlebem na zakwasie :-)




SKŁADNIKI

2 szklanki mąki pszennej białej

2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej

50 g drożdży

2 łyżeczki soli

1 łyżeczka cukru

2 szklanki kefiru

2 łyżki oleju słonecznikowego


Obie mąki, sól i cukier wsypujemy do dużej miski i mieszamy razem, a następnie rozkruszamy drożdże i rozcieramy je z mąkami. Dolewamy kefir i olej - zagniatamy ciasto, aż wszystkie składniki dokładnie się połączą. Ciasto jest trochę lepkie, ale nie dosypujcie więcej mąki. Zakrywamy miskę i odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 40 minut. Po tym czasie przekładamy je do foremki i pieczemy 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Oczywiście sprawdźcie patyczkiem czy się nie lepi ;-) 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)