Bez cukru to tak naprawdę jest tylko ciasto, rabarbarowe nadzienie bez cukru raczej się nie obędzie ;-) Ale bułki są fantastyczne! Przepis na nie podpowiedziała mi pewna pani, która przychodzi do mnie ze swoim dzieckiem na terapię. Robi z niego rogaliki, a ja wykorzystałam ciasto do przygotowania właśnie tych bułek. Wcześniej eksperymentowałam z kremem czekoladowym i zachwyciło mnie. Nie mogłam więc nie podzielić się z Wami. Brak cukru w niczym nie przeszkadza, bułki smakują idealnie, wspaniale rosną, a przy tym długo zachowują świeżość :-)
A co poza bułkami? praca... mnóstwo pracy... właśnie siedzę przed stosem opracowań, które powinnam przyswoić na wczoraj... no to będzie na jutro ;-)
A Was zostawiam jednak z przepisem :-)
SKŁADNIKI
Na ciasto:
4 szklanki mąki pszennej
125 g masła
1 szklanka mleka
50 g drożdży
Na nadzienie:
0,5 kg rabarbaru
7 łyżek cukru (jeśli wolicie możecie dodać więcej)
1 łyża cukru z wanilią
1 budyń waniliowy bez cukru (proszek, nie gotowany)
mielony kardamon
Na lukier:
2 łyżki cukru pudru
1 łyżka mleka
Drożdże kruszymy i rozrabiamy z mlekiem. Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy masło pokrojone w drobniejsze kawałki i rozcieramy razem, aż powstaną drobniutkie grudki. Dolewamy drożdże i zagniatamy ciasto - powinno być elastyczne i z łatwością odchodzić od dłoni. Zawijamy je w folię spożywczą i wkładamy do miski z zimną wodą. Zostawiamy aż ciasto wypłynie na powierzchnię (trwa to 30 - 40 minut). Następnie wyjmujemy je z folii i dzielimy na 10 równych kawałków i formujemy z nich kulki.
Rabarbar obieramy, kroimy w kostkę i mieszamy z pozostałymi składnikami. Nadzienie przygotowujemy bezpośrednio przed nałożeniem do bułek, w przeciwnym razie puści zbyt dużo soku.
Kulki ciasta lekko spłaszczamy i w każdej robimy głęboki dołek, do którego wkładamy rabarbarowe nadzienie. Układamy bułki na blasze (ja układam blisko siebie, żeby później odrywać je jedną od drugiej). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 30 minut (Uwaga: podczas pieczenia z nadzienia może wypływać sok).
Cukier dokładnie mieszamy z mlekiem i mieszanką smarujemy upieczone, jeszcze gorące bułki.
Przepyszne!!!
Cudowne takie drożdżowy! Ale by mi się taka teraz przydała do herbaty :)
OdpowiedzUsuńMmm, pychota :) Uwielbiam drożdżówki z rabarbarem, z cukrem i bez :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym :) drożdżówkom nigdy nie odmawiam :)
OdpowiedzUsuń