Spaghetti to ulubione danie mojej córci :-) Ze względu na nią w ostatnim czasie pozbawiam je więc czerwonego wina, ale i tak jest pyszne. Swego czasu naczytałam się przeróżnych przepisów na spaghetti i czerpiąc z każdego coś (a w większości jednak uwzględniały to samo) wymyśliłam sobie taką swoją wersję, której się trzymam :-) Wracając do wina, to wyostrza ono smak sosu, warto się do niego przekonać, dzięki niemu Wasze spaghetti nie będzie jedynie zwyczajnym sosem pomidorowym, ale wyjątkową potrawą :-)
SKŁADNIKI
ok. 700 g mięsa wieprzowego (lub pół na pół z wołowym)
1 kg pomidorów
2 cebule
2 - 3 ząbki czosnku
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
1 szklanka czerwonego wytrawnego wina
6 łyżek oleju
1 łyżka mielonej słodkiej papryki
szczypta mielonej ostrej papryki
bazylia, oregano, majeranek
sól, pieprz
dodatkowo:
tarty parmezan
makaron
Mięso mielimy "na dużych oczkach". Pomidory myjemy, nacinamy na wierzchołkach na krzyż, układamy na sitku i oblewamy wrzątkiem, a następnie ściągamy skórę i kroimy w kostkę. Najlepiej jeśli użyjecie odmiany bezpestkowej, jeśli jednak pestki są wybierzcie je. Marchewkę, pietruszkę i selera obieramy i ścieramy na tarce jarzynowej. Cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju, dodajemy mięso i chwilę przesmażamy mieszając. Następnie dolewamy wino, mieszamy i dusimy na małym płomieniu aż alkohol odparuje.
Na drugiej patelni rozgrzewamy resztę oleju i dodajemy cebulę, podsmażamy aż zacznie się pięknie błyszczeć i dodajemy marchewkę, pietruszkę i selera, smażymy całość aż warzywa zaczną mięknąć (na małym palniku). Dodajemy czosnek, smażymy aż uwolni się aromat i dodajemy pomidory. Całość smażymy do momentu aż pomidory zaczną się rozsmażać, a następnie miksujemy blenderem i przelewamy do mięsa, dodajemy przyprawy i dokładnie mieszamy. Całość dusimy od czasu do czasu mieszając do momentu uzyskania pożądanej konsystencji potrawy - sos powinien być gęsty.
Makaron gotujemy al dente i wykładamy na talerz. Na wierzch nakładamy sos i posypujemy serem.
P.S.
Jeśli wolicie danie łagodniejsze możecie pominąć wino.
Jeśli danie wydaje się Wam mało pomidorowe w smaku (a niektóre pomidory mogą niestety być mało pomidorowe) możecie dodać 1 - 2 łyżeczki pasty pomidorowej. Najlepiej wykorzystywać do tego sosu pomidory w pełni sezonu, chociaż polskie pomidory zawsze pozostaną w tyle względem odmian południowych dojrzewających w pełnym słońcu :-(
Poza sezonem letnim możecie sos przygotować z pomidorów z puszki - całych lub krojonych, raczej odradzałabym Wam robienie go z samej pasty.
Uwielbiam spaghetti. A zrobione od podstaw jest stokroć smaczniejsze niż ze słoiczka. ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam spageti.
OdpowiedzUsuńWłaśnie może jutro zrobie.
z winem jeszcze nie robiłam, ciekawy dodatek :)
OdpowiedzUsuńrównież je uwielbiam i w sumie dawno nie jadłam.