Dzisiejsza wizyta u fryzjera była mi zdecydowanie potrzebna i zdecydowanie wyszła mi na dobre. Nie ma to jak właściwie dobrana fryzura :-) Tylko moje dziecko, towarzyszące mi, złapało strasznego doła :-( potem powiedziała mi, że bała się, że zostanę łysa... no cóż, wyobraźnia małego człowieka może zdecydowanie płatać figle ;-) Za to teraz siedzi i pałaszuje kolejny kawałek babki :-) Babka jak babka - zrobiona trochę na wzór muffinek, tzn, bez miksera i dosłownie w kilka minut :-) I oczywiście robiona na zasadzie "co mam to dam" ;-) i wyszła idealna...
SKŁADNIKI
3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
2 budynie śmietankowe lub waniliowe bez cukru
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 czubata łyża cukru z wanilią
4 jajka
1 szklanka mleka
3/4 szklanki oleju
dodatkowo: ok. 1/2 kg śliwek
Suche składniki (mąka, cukry, budyń i proszek) mieszamy razem w jednej misce, a drugiej składniki mokre (jajka, mleko, olej). Mieszajcie łyżką, nie mikserem. Następnie mokre przelewamy do suchych i mieszamy (też łyżką). Śliwki myjemy, usuwamy pestki i jeśli są duże to kroimy na mniejsze kawałki. Gotowe ciasto przelewamy do foremki, a na wierzchu układamy owoce (skórkami do dołu). Pieczemy przez 60 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (termoobieg). Koniecznie sprawdźcie patyczkiem czy ciasto się upiekło. Wyjmujemy z blaszki i studzimy.
Gotową babkę możecie dodatkowo posypać cukrem pudrem.
pysznie wygląda :) uwielbiam takie babki szybkie
OdpowiedzUsuńwlasnie ja pieke zobaczymy co z tego wyjdzie,bo na zdjeciu wyglada apetycznie:)
OdpowiedzUsuńPycha musi być! Robię jutro w wersji bezglutenowej :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie :)
Mmm, wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię wizyt u fryzjera, za to jak najbardziej lubię efekty :)
Dzisiaj piekłam Twoją babeczkę. Przepyszna i w sumie to został na ten moment mały kawałeczek. Będzie jutro do kawy. Marlena G.
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się ciesze, że Ci smakowała :-)
UsuńWłaśnie włożyłam do piekarnika. Lubie duuużo śliwek wiec bedzie prawie pół na pół z ciastem.
OdpowiedzUsuń