środa, 10 lutego 2016

Owsianka z pieczonym jabłkiem



Śniadanie... najważniejszy posiłek w ciągu dnia... a ja nie dość, że nie bardzo mam na nie czas, to jeszcze sama nie wiem co miałabym ochotę zjeść... W ogóle odkąd urodziłam to moje maleństwo, to zupełnie nie potrafię odnaleźć swoich smaków :-( No ale owsianka jak zwykle się obroniła :-) a ponieważ jabłka pieczone wprost uwielbiam od zawsze, to okazało się, że jest dobrze :-) Gotuję owsiankę z grubych opłatków, tzw. zwykłych, bo bardziej mi smakuje, a płatki wcześniej namoczone wspaniale się rozklejają podczas gotowania i gotują wręcz błyskawicznie :-) 


SKŁADNIKI

6 - 8 łyżek grubych płatków owsianych

1 duże jabłko

1 jogurt naturalny

syrop trzcinowy lub miód

cynamon

woda




Płatki wsypujemy do rondla i zalewamy wodą, tak by było jej ok.2 cm nad powierzchnię płatków; odstawiamy na noc. Rano gotujemy płatki z odrobiną cynamonu - zrobicie to błyskawicznie, bo płatki idealnie wchłoną wodę. Jabłko (w skórce) kroimy na pół, usuwamy gniazdo nasienne, układamy na papierze do pieczenia przecięciem do dołu i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 minut (termoobieg). Płatki rozkładamy do dwóch salaterek, a następnie do każdej dodajemy miąższ z upieczonego jabłka i jogurt, polewamy syropem lub miodem.





2 komentarze:

  1. na owsiankę również zawsze chętnie się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam owsianki. Ale nie zawsze mam czas na pieczone.

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)