Właśnie przeczytałam artykuł nt. dobroczynnego wpływu brokułów na organizm... Biorąc pod uwagę, że nie tak dawno trafiłam na jakąś zjadliwą krytykę warzywa, to dochodzę do wniosku, że czasem lepiej nie czytać, żyć w nieświadomości i robić swoje... Ja uwielbiam i jem bez względu na to co piszą :-) poza tym najlepiej jak każdy wybierze wersję, która go bardziej przekonuje :-) A sałatka powstała przy okazji układania na półkach w lodówce i jest pyszna!!! Smaki przenikają się wprost idealnie :-)
SKŁADNIKI
1 brokuł
1 czerwona cebula
1 opakowanie sera feta
1 granat
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki octu z białego wina
pieprz, sól, cukier
woda
Wodę na brokuła zagotowujemy z 1 łyżeczka soli i 1 łyżeczką cukru. Brokuła myjemy, dzielimy na różyczki, a następnie wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy 3 minuty, następnie wyłączamy, przykrywamy garnek i odstawiamy na kolejne 3 minuty; odcedzamy, przelewamy zimną wodą i studzimy. Cebulę drobno siekamy, a następnie mieszamy z oliwą, octem, solą i pieprzem. Tak przygotowanym sosem polewamy zimnego brokuła i delikatnie mieszamy. Fetę kroimy w kostkę, z granata wysypujemy kulki. Na dno salaterki wykładamy brokuła z sosem, na niego fetę, a całość posypujemy granatem. Schładzamy i gotowe :-)
sałatka samo zdrowie:)
OdpowiedzUsuńzdrowo i smacznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta sałatka! Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, kolorystycznie pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń