Czym bliżej tego urlopu, tym bardziej te dni jakieś takie zakręcone... Coraz więcej się dzieje, w coraz szybszym tempie trzeba z czymś zdążyć, coś dokończyć... a czas nie chce się zatrzymać ;-) ale myślę sobie, że to dobrze :-) minie i zanim się obejrzę nadejdzie wyczekiwany 11 lipca :-) Córcia zapytała mnie wczoraj kiedy idziemy na urlop - ona też już czuje się zmęczona, w końcu cały rok szkolny wstaje po 6-tej i dla niej wakacje zaczną się razem z moimi :-( dlatego od poniedziałku będziemy skreślać dni na tablicy w jej pokoju i mamy już plany na resztę wakacji :-)
Jakiś czas temu wymyśliłam sobie taki sposób na zieloną sałatę - nie przepadam za nią w wersji "sałata ze śmietaną", ale po dodaniu różnych dodatków to już zupełnie coś innego... :-)
SKŁADNIKI
1 główka sałaty
1 por
1 pęczek szczypiorku
1/2 pęczka koperku
1 opakowanie serka wiejskiego
sól, pieprz
Sałatę, pora, koperek i szczypiorek, dokładnie myjemy, a sałatę rwiemy na mniejsze kawałki, a pozostałe składniki drobno siekamy. Wszystko wkładamy do salaterki, dodajemy serek (powinien być jak najbardziej płynny), doprawiamy solą, pieprzem i mieszamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)