Co za dzień... wszystko się układa tak jakoś samo sobie, bez porozumienia ze mną... jakby nie zauważało, że to ja jestem kluczowym podmiotem tych wszystkich sytuacji... no ale skoro "samo się" to "samo się" - skoro mojemu dziecku takie tłumaczenie wychodzi, to ja też będę się go trzymać... chociaż przez chwilę ;-) i to, że zaspałam do pracy jest naprawdę bez znaczenia względem wszystkich innych dzisiejszych okoliczności... i dziwne, że nagle wszyscy w koło zaczęli dostrzegać, że mam jakieś problemy... że dzieje się coś nie tak... a myślałam, że świetnie to ukrywam... dobrze, że chociaż naleśniki mi się udały jak trzeba :-) dziś w wersji pełnoziarnistej, delikatne i sycące jednocześnie...
SKŁADNIKI
Ciasto:
300 ml mleka
2 jajka
8 łyżek mąki pszennej pełnoziarnistej
4 łyżki oleju
Farsz:
300 g pieczarek
1 cebula
150 g miękkiego sera żółtego
2 łyżki oleju
sól, pieprz
Dodatkowo:
mleko
bułka tarta
Pieczarki i cebulę kroimy w drobną kostkę. Ser ścieramy na
tarce jarzynowej. Na rozgrzany olej wrzucamy cebulę, a gdy lekko się zeszkli
dodajemy pieczarki. Doprawiamy solą, pieprzem i smażymy do czasu odparowania z
patelni całego płynu. Studzimy – pieczarki nie muszą być całkiem zimne, ale nie
powinny być gorące – dodajemy ser i całość dokładnie mieszamy.
Farszem smarujemy naleśniki i zwijamy krokiety. Każdego zanurzamy w mleku, a następnie obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na tłuszczu na złoty kolor.
uwielbiam!:) grzybki i ciągnący ser:)
OdpowiedzUsuńWyglądają baaardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńSuper te krokiety! Mniam :)
OdpowiedzUsuń