Od kiedy zrobiła się wiosna moje dziecko całe dnie spędza na dworze - piaskownica, huśtawki, zjeżdżalnia... i tak od rana do wieczora :-) W ciągu dnia jest pod opieką babci, ale gdy wracam z pracy dołączam do nich, a mój maluch jest tak pochłonięty zabawą z innymi dziećmi, że prawie w ogóle nie zauważa mojej obecności... a potem podstępem muszę ją wyciągać z tego placu do domu, a ona i tak po drodze (długość jednego bloku) ma jeszcze mnóstwo spraw do załatwienia :-) a to dotknie listka, a to sprawdzi czy nie ma mrówek na trawniku, czy koty nie siedzą pod sąsiednią klatką... wszystko skomentuje, zagada obecnych na dworze sąsiadów... za to gdy wchodzi na klatkę błyskawicznie staje się zmęczona i każe się wnosić na gorę na rękach :-) Jest tak konsekwentna w tym co mówi, że w ciągu pól godziny zjada, kąpię ją i śpi... do rana... a ja mam czas by przygotować jej deser na następny dzień :-) W końcu potrzebuje dużo energii, jak na 2,5-latkę przystało...
A ten blok wymyśliłam sobie dziś po drodze z pracy - szybki, mimo wszystko nie jest nadmiernie słodki, a połączenie krówek z solą to naprawdę dobra decyzja :-) Jednak te długie dojazdy sprzyjają trafnym przemyśleniom :-) i całe szczęście...
SKŁADNIKI
A ten blok wymyśliłam sobie dziś po drodze z pracy - szybki, mimo wszystko nie jest nadmiernie słodki, a połączenie krówek z solą to naprawdę dobra decyzja :-) Jednak te długie dojazdy sprzyjają trafnym przemyśleniom :-) i całe szczęście...
SKŁADNIKI
300 g krówek
1 czekolada mleczna
150 g herbatników szkolnych
80 g masła roślinnego
1/4 łyżeczki soli
3 łyżki wody
Do rondelka wlewamy wodę, wkładamy krówki i gotujemy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając aż krówki całkowicie się rozpuszczą. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej - wskazówki tutaj (KLIK) . Herbatniki kruszymy, dodajemy sól i masło i dokładnie wyrabiamy, aż wszystkie składniki połączą się. Blaszkę keksówkę wykładamy folią spożywczą i dno szczelnie wylepiamy herbatnikową masą, następnie wylewamy rozpuszczone krówki, a gdy zaczną tężeć polewamy je czekoladą. Odstawiamy aż blok wystygnie, a następnie wstawiamy do lodówki.
Jeśli lubicie solone orzeszki możecie je umieścić na krówkach i dopiero wtedy polać czekoladą :-)
Przepyszny deser, a do tego samo przygotowanie zajmuje jedynie 15 minut :-)
P.S.
Wybierając krówki zwróćcie uwagę by nie były zbyt twarde, bo nie rozpuszczą się jak potrzeba, a po zastygnięciu będą się kruszyły.
Herbatniki starajcie się pokruszyć jak najdrobniej, inaczej będą odpadały po pokrojeniu bloku :-(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)