I po świętach... minęły tak szybko, że nawet nie zdążyłam ich poczuć... chociaż na wagę stanę chyba dopiero za kilka dni, wcześniej nie będę miała odwagi ;-) a ponieważ pogoda nie sprzyjała w żaden sposób spacerom, to był to też czas przychylny wielu rozmowom, rozważaniom i refleksjom... o wszystkim i nad wszystkim... o tym co wokół nas pozytywne i negatywne, ale za każdym razem wzbogacające o nowe doświadczenia i przekonania... budujące... i jedno już wiem na pewno - skąd bierze się moja siła... ale o tym przy innej okazji... ;-)
SKŁADNIKI
400 g fileta z kurczaka
1 puszka ananasa
1 puszka kukurydzy
1 słoik selera konserwowego
4 jajka
2 łyżki przyprawy do kurczaka
2 łyżki majonezu
1/2 szklanki zimnej wody
pieprz, sól
Fileta myjemy, czyścimy z chrząstek i żyłek i kroimy w kostkę. Przyprawę mieszamy z wodą. Na patelnię (bez tłuszczu) wkładamy kurczaka, wlewamy rozrobioną przyprawę i smażymy aż mięso będzie miękkie, a płyn odparuje. Jajka gotujemy na twardo, studzimy i kroimy w grubą kostkę. Selera i kukurydze odsączamy (ja dodatkowo selera kroję na drobniejsze kawałki). Ananasa kroimy w kostkę. Wszystkie składniki wkładamy do miski, dodajemy majonez, pieprz i sól - mieszamy i schładzamy w lodówce.
P.S.
Najlepiej jeśli wybierzecie przyprawę z dużą ilością curry, jeśli jest inaczej dodajcie dodatkowo 1 łyżeczkę curry do smażenia.
Większość przypraw do kurczaka jest słona, dlatego musicie uważać z solą doprawiając ją - ja nie dodaję soli wcale. :-)
Niniejszym wykonałam, dodałam jednak trochę pokrojonego szczypiorku i suszonej pietruszki. Przepyszna.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że sałatka przypadła do gustu :-) może następnym razem ja też spróbuję z zieleninkami :-)
Usuń