I niech się już ten weekend kończy!
SKŁADNIKI
400 g mięsa wieprzowego (u mnie od szynki)
300 g pieczarek
1 duża cebula
1 bułka kajzerka
1 łyżka smalcu
1 jajko
sól, pieprz
woda
bułka tarta
Mięso kroimy w kawałki wygodne do zmielenia (żeby bez problemu upychały się w otworze maszynki), pieczarki i cebulę kroimy w grube plastry, bułkę moczymy w wodzie. Na patelni rozgrzewamy smalec i podsmażamy na nim pieczarki i cebulę - na złoto, ale tak żeby cebula się nie przypaliła za bardzo. Następnie wszystkie składaniki (mięso, bułkę i pieczarki z cebulą) mielimy razem w maszynce lub malakserze, dodajemy jajko, sól i pieprz - wyrabiamy jednolitą masę, z której formujemy kotlety i obtaczamy je w bułce tartej.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i na gorący wkładamy kotlety. Smażymy je na bardzo dużym ogniu przez trzy minuty, a potem zmniejszamy i kolejne trzy; przekręcamy na druga stronę i znów smażymy trzy minuty na dużym ogniu i trzy na małym; przekręcamy i sześć na małym i jeszcze raz przekręcamy i kolejne sześć minut na małym ;-) :-) I gotowe :-)
Lubię do pulpecików dodawać właśnie pieczarki lub warzywa. A najlepiej jedno i drugie! :) Wyglądają super i na pewno tak smakują :)
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.
oj pyszne, pyszne :-) polecam :-)
Usuńmnie też czasem zadziwiają ludzie, ale takie już to życie.
OdpowiedzUsuńkotlety smakowite, sama od niedawno je robię, choć połączenie niby znane. Jak człowiek ma bloga, to więcej mu się chce gotować, przynajmniej ja tak mam, że jakaś motywacja jest:)
Ps. gotowanie za głosowanie już trwa!:)