1... 2... 3... Mamuśka na start! Tak się czasem czuję gdy muszę szybko zorganizować obiad, a moje maleństwo ma gorszy dzień ;-) Wtedy jak nic przydają się przepisy na dania jednogarnkowe. W ostatnim czasie nauczyłam mojego męża jeść różne kasze. Pocieszające jest to, że bardzo się nie wzbraniał, jak stwierdził "lubi te moje eksperymenty". I tak oto pojawiło się w naszym domu pęczotto. Sam pęczak - jak już wcześniej pisałam - w moim odczuciu jest po prostu bez smaku, ale odpowiednio doprawiony zamienia się w fantastyczne danie, które znika do ostatniego ziarenka.
SKŁADNIKI
1 szklanka pęczaku
2 szklanki bulionu (lub 1,5 szklanki bulionu i 0,5 szklanki białego wytrawnego wina)
2 cebule
ok. 0,5 kg fileta z kurczaka
3 łyżki masła klarowanego
1 łyżka masła ("normalnego")
1 łyżeczka vegety
1 łyżeczka pieprzu młotkowanego z kolendrą
1/4 łyżeczki curry
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
sól
natka pietruszki
Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na patelni na maśle klarowanym aż zrobi się delikatnie złota. Następnie dodajemy pęczak i chwilę smażymy (aż wszystkie ziarna zmienią kolor na lekko żółty). Dodajemy kurczaka pokrojonego w kostkę i całość mieszamy tak, by kawałki mięsa obsmażyły się. Dolewamy bulion, dodajemy vegetę, pieprz, curry, paprykę, sól i dusimy pod przykryciem od czasu do czasu mieszając aż pęczak zmięknie. Jeśli wybraliście wersję z winem, to dolewamy je właśnie teraz, gdy kasza jest już miękka i jeszcze chwilę dusimy. Wyłączamy palnik i zostawiamy danie pod przykryciem jeszcze na 10 - 15 minut. Dodajemy masło i dokładnie mieszamy, tak by się rozpuściło w kaszy. Pęczotto podajemy posypane zieloną pietruszką, z dodatkiem surówki (np. tej ze zdjęcia).
pęczak w takiej wersji musi smakować wybornie :)
OdpowiedzUsuńPęczak to jedna z moich ulubionych kasz, ale wstyd się przyznać, pęczotto jeszcze nie robiłam. Wszystko przede mną, bo wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam do spróbowania :-)
UsuńGorąco zachęcam do spróbowania :-)
Usuń