Uwielbiam domowe słodycze :-) można je zrobić szybko, mieć pewność z czego właściwie są i można dobrać składniki tak, by były jak najzdrowsze dla dzieci :-) Długo musiałam przekonywać starszą córcię do różnych kasz, niektórych nadal nie jada, bo twierdzi, że jej nie smakują. Dlatego tym bardziej ucieszyło mnie, że te właśnie pralinki spotkały się z uznaniem z jej strony :-) Smak kaszy znakomicie tuszują wiórki i cukier trzcinowy, może nie smakuje to dokładnie jak oryginalne rafaello, ale i tak cukierki są pyszne :-) Znikają z talerzyka błyskawicznie (z tej ilości wychodzi 15 - 16 pralinek), a dodatkowym ich atutem jest to, że maluchy same mogą je formować i obtaczać w wiórkach (albo innej posypce, którą akurat lubią ;-) )
SKŁADNIKI
1,5 szklanki mleka kokosowego
0,5 szklanki kaszy jaglanej
5 łyżek wiórek kokosowych
3 łyżki cukru trzcinowego
dodatkowo:
wiórki do obtoczenia pralinek
kilka zblanszowanych migdałów
Kaszę dokładnie płuczemy i wsypujemy do garnka. Dodajemy mleko, wiórki, cukier i gotujemy aż kasza się rozklei i powstanie gęsta masa (musicie uważać, bo lubi się przypalić). Studzimy, a następnie letnią masę przez chwilę blendujemy. Formujemy pralinki, w każdą wciskamy migdał i obtaczamy w wiórkach. Schładzamy. Gotowe.
pyszne!
OdpowiedzUsuńświetna sprawa, bardzo prosty przepis, tylko użyłabym innego słodzika :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że można coś zmienić zgodnie z własnymi upodobaniami :-)
Usuńmuszę je wreszcie zrobić :)
OdpowiedzUsuń