czwartek, 12 maja 2016

Chleb razowy na drożdżach (bez wyrastania)



Jakoś dawno już nie piekłam domowego chleba, ale różnorodność mąk wszelkich w mojej szafce podjęła decyzję za mnie - trzeba coś z nimi robić! No i tak właśnie - rozglądając się po kuchni - powstał jeden z lepszych jaki kiedykolwiek upiekłam. Nie kruszy się (choć przyznam, że nie wiem co by było po kilku dniach, nasz został zjedzony jednego dnia), fantastycznie smakuje i jak na chleb razowy, to jest wyjątkowo delikatny. No i chyba to co najważniejsze: wystarczy zamieszać i do piekarnika :-) A zapach podczas pieczenia... mmm...


SKŁADNIKI

1,5 szklanki mąki żytniej razowej

1,5 szklanki mąki orkiszowej razowej

2 szklanki ciepłej wody

30 g świeżych drożdży

0,5 szklanki ziaren słonecznika (można pominąć)

4 łyżki oleju

1,5 łyżeczki soli




Obie mąki, sól i ziarna słonecznika mieszamy razem. Drożdże rozpuszczamy w pół szklanki wody i dolewamy do suchych składników. Dodajemy pozostałą wodę i olej, a następnie dokładnie mieszamy łyżką i przekładamy do foremki (u  mnie keksówka 27 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 75 stopni na 20 minut (w tym czasie chleb pięknie wyrośnie), a następnie zwiększamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze przez 35 minut. Wyłączamy piekarnik i w uchylonym zostawiamy chleb przez 10 minut, następnie wyjmujemy z foremki i studzimy na kratce. 

5 komentarzy:

  1. Madziu wspaniały chlebek :-) pysznie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały chlebek. Myśli Pani, że można zastąpić mąkę orkiszową pszenną pełnoziarnistą?
    http://iwonka-bloguje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że można. W prawdzie będzie to już zupełnie inny chleb, ale zły na pewno nie wyjdzie :-)

      Usuń
  3. wspaniały bochen i niewiele przy nim pracy :)

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)