Ostatnio bardzo mi pasuje robienie takich domowych słodyczy - szybko, zdrowiej i wiadomo czego tam nawkładałam :-) Wartość dodana takiego działania? Przepis zawsze zostaje z nami na dłużej, bo domownikom smakuje i domagają się więcej :-) Tym razem postawiłam na trufle z amarantusem - boskie, zwłaszcza delikatny sezamowy posmak nadaje im charakteru :-) Robiłam je w zasadzie tylko przez chwilę i równie szybko zniknęły z miseczki :-)
SKŁADNIKI
100 g gorzkiej czekolady (70% kakao)
4 łyżki tahini
1 łyżka oleju kokosowego
2 szklanki amarantusa ekspandowanego
wiórki kokosowe lub sezam do obtoczenia cukierków
Czekoladę łamiemy na małe kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, a następnie dodajemy do niej tahini i olej - dokładnie mieszamy, aż wszystkie składniki połączą się. Studzimy (dobrze jeśli zostanie letnia, będzie łatwiej wymieszać). Amarantus jak najdrobniej miksujemy blenderem i dodajemy do masy czekoladowej. Wyrabiamy masę, a następnie formujemy trufle i obtaczamy je w wiórkach kokosowych. Schładzamy.
Wyglądają wspaniale :)
OdpowiedzUsuńChoć nam amarantus nie do końca podszedł...
W moim przypadku też nie od razu zawładnął moim sercem, ale stopniowo jakoś się udało :-)
UsuńPozdrawiam :-)
świetne :) akurat mam zalegający amarantus :)
OdpowiedzUsuń