Bazyliowo - cytrynowy filet z kurczaka

Filet z kurczaka... hmm... kiedy byłam dzieckiem kojarzył mi się głównie z niedzielnym obiadem - smażony w panierce. Gdy lat mi przybyło poszukałam sposobów na przełamanie schematu, a często zwyczajnie i po prostu improwizowałam coś, co zwykle się udawało. Dzisiejszy przepis jest właśnie efektem takiej mojej samowolki, chociaż mam świadomość, że podobne też krążą w sieci...

SKŁADNIKI

800 g fileta z kurczaka

1 opakowanie ciasta francuskiego

1 jajko

Marynata:

2 łyżki posiekanych listków bazylii

1 ząbek czosnku

1 cytryna

2 łyżki oliwy z oliwek

sól, pieprz

Sos:

skórka otarta z 1 cytryny

1 łyżka masła

2 łyżki mąki

1 szklanka mleka

sól, pieprz

Czosnek przeciskamy przez praskę. Ocieramy skórkę z całej cytryny i wyciskamy sok z połowy. Mieszamy wszystkie składniki marynaty. Kurczaka kroimy na mniejsze kawałki i mieszamy z marynatą, a następnie wstawiamy do lodówki na 30 minut. 

Po tym czasie rozwijamy ciasto francuskie (można delikatnie rozwałkować, ale nie jest to warunek konieczny) i układamy na nim kawałki kurczaka tak, by ok. 1/3 ciasta pozostała wolna. Następnie zakładamy brzegi (by mięso nie wypadło) i rolujemy roladę zaczynając od brzegu z mięsem. Wierzch smarujemy rozmąconym jajkiem

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 30 minut.

W rondelku rozpuszczamy masło, a następnie dodajemy mąkę i energicznie mieszamy. Dolewamy 1/4 szklanki mleka i łączymy wszystko, po czym zestawiamy z kuchenki. Powinna nam wyjść bardzo gęsta zasmażka.

Do przestudzonej masy dodajemy resztę mleka, skórkę, sól i pieprz i szybko zagotowujemy.

Gotową roladę z kurczakiem kroimy w grube plastry i podajemy z sosem.

P.S.

Roladę podczas pieczenia najlepiej jest ułożyć na ruszcie z gęsiarki i razem z nim na blaszce lub w otwartej gęsiarce. Jest to ważne gdyż w trakcie pieczenia pojawia się dość dużo płynu - w ten sposób spływa on i ciasto francuskie ma szansę zachować chrupkość. W przeciwnym razie podsiąknie ono wodą i dół rolady będzie twardy.