Pogoda dziś niespecjalna... a to pada śnieg, a to za chwilę deszcz, a jedno i drugie marznie na drodze i tworzy się fatalna ślizgawka... Na szczęście jestem już w domu i do poniedziałku nie wybieram się w drogę - codziennie przemierzam ok. 100 km, by dostać się do pracy, a potem do domu... ale dziś jest piątek, a to znaczy, że dwa najbliższe dni spędzę z moją córeczką:) a wieczorem przyjedzie też mój mąż, znów tylko na weekend, ale to zawsze coś... w sumie to już nie mogę się doczekać, aż siądziemy sobie razem i będzie mi opowiadał co wydarzyło się przez ostatni tydzień, co było jego sukcesem, a co wzbudziło refleksje na przyszłość... a całość otuli aromat przypraw dosypanych do czerwonego wina...
SKŁADNIKI
1 butelka czerwonego wina
sok z
1/2 lub 1 małej pomarańczy
4 goździki
2 małe laski cynamonu
1/2 laski wanilii
1 gwiazdka anyżu
2 ziarenka ziela angielskiego
szczypta gałki muszkatołowej (ok. 1/5 łyżeczki, najlepiej świeżo startej)
cukier według uznania
Wino przelejcie do garnka, dodajcie sok z pomarańczy i przyprawy. Podgrzewajcie na małym ogniu przez 10 minut. Na koniec możecie dodać trochę cukru i dokładnie wymieszać żeby się rozpuścił.
UWAGA!!! Musicie uważać, by wino nie zagotowało się - będzie wtedy mętne i mniej smaczne.
Gorące, aromatyczne, przepyszne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)