Zastanawiam się czasem, dlaczego niektórzy ludzie podejmują się zadań, które zdecydowanie nie powinny stawać się ich udziałem... dlaczego decydują się na wykonywanie zawodu, w którym się nie sprawdzają i prawdopodobnie nie realizują się... Czy to tylko kwestia prestiżu jaki dana profesja daje, czy może chęć zaimponowania innym? Czy warto wybierać drogę życiową pod presją otoczenia albo na złość innym? Czy taka udawana satysfakcja powoduje, że ludzie czują się fajniejsi? A ja tak sobie o tym, bo od początku tygodnia (a dziś to dopiero trzeci dzień!) już dwa razy miałam okazję dostrzec ów brak kompetencji... w jednym przypadku sprawa dotyczyła mnie pośrednio, w drugim - bezpośrednio... w pierwszym może i mogę coś komuś zasugerować... w tym drugim nie mogę... ten pierwszy pewnie nie raz jeszcze będę miała okazję dostrzec, ten drugi na szczęście nie... taką mam nadzieję... chociaż kto to wie... A tak na marginesie owych rozważań myślę sobie, że ludzie byliby jednak szczęśliwsi gdyby w życiu kierowali się sobą, a nie innymi... Dlatego dziś bardzo prosty (żeby nie powiedzieć najprostszy) przepis na chleb... żeby nie musieć słuchać uwag "co by było gdyby"... w końcu orzechy korzystnie wpływają na myślenie...
Z pozdrowieniami dla Was, na kolejny dzień lepszy od minionych...
SKŁADNIKI
1/2 kg mąki pełnoziarnistej
300 ml letniego mleka
30 g drożdży
orzechy włoskie (bez łupinek, ilość wg uznania)
Do dużej miski wsypujemy mąkę i sól, dolewamy olej. Drożdże i cukier rozpuszczamy w mleku i dolewamy do mąki. Dodajemy orzechy - ja nie rozdrabniam ich, przecież po upieczeniu i tak będą pokrojone w kromkach... Teraz zagniatamy ręką, formujemy kulę (bochenek) i kładziemy ją na blaszce. Odstawiamy na minimum 30 minut w ciepłe miejsce, a następnie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 45 minut. Wyjmując chleb z piekarnika pamiętajcie o teście patyczka - wbijamy w upieczony chleb, a po wyjęciu powinien być suchy.
Nie przejmujcie się, że chleb ma twardawą skórkę - w środku jest fantastycznie miękki i przepyszny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)