I kolejny dzień zwolnienia za mną... Dobrze, że moja córcia zdrowieje z dnia na dzień :-) a ja w między czasie - między zabawą z nią a domowymi obowiązkami - układam menu na święta (tak, już to robię) i planuję co przygotować na sobotnie rodzinne spotkanie, w którym będę miała częściowo swój udział kulinarny ;-) A co sądzicie o tym?
SKŁADNIKI
ok. 400 g fileta z kurczaka
ok. 400 g schabu
sól, pieprz, majeranek
2 listki laurowe
2 ziela angielskie
masło
Schab kroimy na 5 - 6 plastrów, rozbijamy i posypujemy solą, pieprzem i majerankiem; na tyle samo kawałków kroimy fileta. Na każdym plastrze schabu kładziemy kawałek fileta i zwijamy roladkę, następnie spinamy wykałaczkami. Na patelni rozgrzewamy masło, układamy mięso i obsmażamy z każdej strony. Gdy będzie zrumienione dolewamy wodę - tak do połowy wysokości roladek, dokładamy listki i ziele i dusimy pod przykryciem do miękkości. Wodę wlewamy delikatnie po ściankach patelni, w ten sposób nie obniżymy temperatury w jakiej przygotowywane jest mięso. Gotowe roladki zdejmujemy z patelni i zabezpieczamy przed wystygnięciem. Pozostały na patelni płyn uzupełniamy wodę do pożądanej ilości (ale nie rozcieńczajcie go nadmiernie, żeby nie stracił smaku), i zagęszczamy mieszaniną wody i mąki, doprawiamy solą i pieprzem.
Tak przygotowane mięso najlepiej komponuje się z ziemniakami i surówką lub ze świeżym pieczywem. Pycha...
P.S.
Na zdjęciu mięso po zdjęciu z patelni w oczekiwaniu na sos ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)