Bardzo dużo zajęć sobie na dziś wyznaczyłam, a do tego wszystkie w obrębie domu, którego nie opuszczam z racji przeziębienia mojej córeczki... jakby go mało było, to jeszcze się rozwija - bo córcia zaczęła kasłać, jakby w orkiestrze grała! Ale zobaczymy, jutro do kontroli idziemy... A skoro czas wypełniłam dziś sobie po brzegi, to zdecydowałam się na szybkie dania, takie które robią się same ;-) A łosoś nawet mojej córci smakuje, do tego brązowy ryż, sałatka z kiełków... pycha....
SKŁADNIKI
400 g surowego fileta z łososia
Na marynatę:
1/2 cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka suszonego rozmarynu
1 łyżeczka suszonego estragonu
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
Czosnek przeciskamy przez praskę, z cytryny wyciskamy sok. Łączymy wszystkie składniki marynaty. Łososia myjemy, zalewamy marynatą i odstawiamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie układamy w naczyniu żaroodpornym, polewamy marynatą i pieczemy przez 25 - 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (termoobieg i funkcja grilla). Wychodzi fantastyczny - kruchy i soczysty... pyszny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)