piątek, 22 lutego 2013

Ciasteczka owsiane


Człowiek uczy się przez całe życie... uczy się siebie, uczy się świata, uczy się życia... W rozmowach z nastolatkami, których życie zawiodło muszę dowieść, że warto podjąć i realizować tę naukę. I czasem ktoś z nich w to uwierzy, a czasem ja muszę uwierzyć, że ich życie jest jak balansowanie nad przepaścią... czekają na wyciągniętą doń rękę, tylko czasem mają zbyt daleko by sięgnąć... więc uczę się i tym razem - jak zdjąć znad przepaści kogoś, kto nie widzi pomocy, kto boi się wysokości...
A ciastka dlatego, że bardzo je lubię ;-)

SKŁADNIKI

250 g płatków owsianych

1 jajko

100 g margaryny

2 łyżki cukru

dodatkowo: czekolada, skórka pomarańczowa, orzechy itp., to zależy wyłącznie od Waszych upodobań, ja użyłam 100 g czekoladowych kropelek, takich do dekoracji tortu.


Płatki wsypujemy na gorącą, suchą patelnię i prażymy je na małym ogniu do czasu aż lekko zbrązowieją - musicie uważać, bo najpierw nie dzieje się nic, ale gdy już zaczną brązowieć dzieje się to bardzo szybko i łatwo mogą się spalić. Następnie przesypujemy płatki do miski i studzimy - nie zostawiajcie ich na patelni, gorące dno spowoduje, że nadal będą ciemniały i w końcu staną się gorzkie :-( Margarynę roztapiamy i studzimy. Białko oddzielamy od żółtka i ubijamy sztywną pianę. Wszystkie składniki mieszamy razem (pianę dodajemy na samym końcu), mieszamy łyżką, mikser pokruszyłby płatki. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Łyżeczką kładziemy małe porcje na blasze wyłożonej papierem lub folią aluminiową i pieczemy przez 20 minut. Szybkie, łatwe i fantastycznie kruche!!! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)